Skąpani w świetle

Marcin Jakimowicz

|

GN 21/2013

publikacja 23.05.2013 00:15

Czy choć jedna z siedmiu osób, które w 1973 r. zamieszkały razem przy ulicy Montée du Chemin Neuf 49 w Lyonie, przypuszczała, że na ich oczach rodzi się niezwykle dynamiczna wspólnota? Chyba nie. To wciąż Nowa Droga. Mimo że ma już 40 lat.

Skąpani w świetle Zaczyna się liturgia. Za chwilę w zalanej słońcem kaplicy wspólnota zaśpiewa psalmy Jakub Szymczuk

Nie spodziewałem się, że jest tu tak pięknie – westchnąłem zadziwiony. Zaledwie rzut beretem od rozpędzonej, zakorkowanej Warszawy. Znika wszechobecny industrial, milkną klaksony i alarmy samochodowe. Spada na nas cisza. Biel kościoła w Wesołej odbija się od zieleni sosnowego, pachnącego lasu. Na zalany słońcem dom wspólnoty Chemin Neuf spoglądają z góry wiewiórki. Szukam cienia w pobliskim kościele i przysiadam z wrażenia. Freski Jerzego Nowosielskiego, które znałem dotąd jedynie z albumów, robią ogromne wrażenie. Chłonę każdy detal. Surowe piękno. Pokój, mnóstwo oddechu, gra świateł. W barwnych, prostych, oszczędnych w formie witrażach tańczą promienie słońca.

Minęło jak jeden dzień…

Zaczęło się od siedmiu osób. W 1973 roku grupa przyjaciół ze wspólnoty modlitewnej w Lyonie postanowiła zamieszkać razem. Stworzyli wspólnotę Nowa Droga (Chemin Neuf). Dziś w Wesołej członkowie wspólnoty nucą pod nosem: „Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień”. Jubileusz postanowili świętować w uroczystość Zesłania Ducha Świętego. – Kościół trwa w pełni Pięćdziesiątnicy. Jak wielkim dramatem byłoby, gdybyście pozostali poza Wieczernikiem! – wołał przed miesiącem do 3 tysięcy kleryków Raniero Cantalamessa. Przesadził? – Nie. Jestem głęboko przekonany o tym, że to wylanie Ducha Świętego trwa – Zbigniew Słup, odpowiedzialny za wspólnotę w Polsce, oprowadza nas po domu. – Jesteśmy w sercu Pięćdziesiątnicy. Coraz śmielej mówi się dziś o nowej ewangelizacji. Nasza wspólnota trwa w tym nurcie już od 40 lat. Pamiętam pierwsze kongresy Odnowy w Duchu Świętym, które pomagałem organizować. Wówczas o rzeczywistości Ducha mówiło się cicho, z lekką nieśmiałością. Dziś o charyzmatach mówimy otwartym tekstem. „Nie wiem, ile małżeństw w 50 krajach, w których organizowane są każdego roku sesje Kana, ma przywilej spotkania się ze sobą przez sześć dni w obecności Pana” – napisał do członków Chemin Neuf ojciec Laurent Fabre, założyciel wspólnoty.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.