Dziś nie ma już tu rycerzy pocierających szable o ołtarz Maryi. Coraz więcej natomiast jest małżeństw, proszących o dar potomstwa i błogosławieństwo w czasie ciąży.
Na lipcowy odpust przyjeżdżają delegacje różnych stanów i zawodów
zdjęcia Joanna Sadowska
Początki Tuchowa związane są solą, którą odkryto tu w 1315 r. Dziś miejsce to kojarzy się przede wszystkim z cudownym wizerunkiem Matki Bożej, która króluje tu od XVI wieku. Obraz, namalowany na desce lipowej, przedstawia Matkę Bożą trzymającą na lewej ręce Dzieciątko Jezus, a w prawej różę. Zanim został umieszczony w ołtarzu, prawdopodobnie najpierw był noszony w feretronie. Kilka razy opuścił też Tuchów. W czasie I wojny światowej wywieziono go do Wiednia, podczas II wojny grupa kleryków redemptorystów dotarła z nim aż na Wołyń.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.