Zakonnicy bez habitów

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 14/2013

publikacja 04.04.2013 00:15

Nie potrzeba zamknięcia, klasztoru, klauzury. Można być zakonnikiem w biurze, urzędzie, we własnym domu. Można nawet z mężem czy żoną.

: Wierni mieli możliwość uczczenia relikwii przez pocałunek  : Wierni mieli możliwość uczczenia relikwii przez pocałunek
Łukasz Czechyra

Ojciec święty przybierając imię Franciszek, zwrócił uwagę świata na św. Franciszka z Asyżu, wybitną postać Kościoła katolickiego. Nie wszyscy jednak wiedzą, że nie trzeba przywdziewać habitu, by w swoim życiu kierować się duchowością franciszkańską. W 1221 roku św. Franciszek założył III zakon dla osób żyjących w świecie, dziś mający nazwę Franciszkański Zakon Świeckich.

Nie różnią się od nas

Pierwszymi tercjarzami franciszkańskimi, bo tak potocznie nazywa się członków III Zakonu św. Franciszka, byli – według tradycji – włoscy małżonkowie, błogosławieni Luchezjusz i Buonadonna z Poggibonsi, którzy habity zakonne otrzymali z rąk samego św. Franciszka. III zakon franciszkański powstał dla ludzi, którzy chcą żyć duchowością franciszkańską, nie musząc rezygnować z małżeństwa czy dotychczasowej formy życia. Od samego początku należeli do niego ludzie wszelkich stanów: chłopi, mieszczanie, szlachta, rycerze, a także kapłani, biskupi i papieże. Tercjarzami byli m.in. św. Jan Maria Vianney, bł. Jan XXIII, Józef Haller, kard. Stefan Wyszyński czy obecnie kard. Henryk Gulbinowicz. Warunkiem przyjęcia do FZŚ jest bowiem życie w łączności z Kościołem, dobra opinia moralna oraz okazywanie wyraźnych oznak powołania franciszkańskiego. Po formacji wstępnej – postulacie, który trwa co najmniej pół roku, następuje formacja początkowa – nowicjat i wreszcie przyrzeczenie życia Chrystusową Ewangelią według Reguły FZŚ (profesja czasowa lub wieczysta). – Regułą życia franciszkanów świeckich jest zachowywanie Ewangelii Jezusa Chrystusa, naśladując św. Franciszka z Asyżu, dla którego Chrystus był natchnieniem i centrum życia w odniesieniu do Boga i ludzi. Bracia i siostry próbują żyć ideałem Biedaczyny z Asyżu. Mieszkają w swoich domach, nie odróżniając się zbytnio od otoczenia. Wierzą, że żyjąc właśnie takim życiem, można pogłębiać wartości ewangeliczne – mówią członkowie III zakonu.

Relikwie węgierskiej księżniczki

Franciszkański Zakon Świeckich w Polsce dzieli się na 18 regionów. W archidiecezji warmińskiej działa on m.in. w Barczewie, Górowie Iławeckim, Kętrzynie, Miłakowie, Olsztynie, Ostródzie i Szczytnie. Tercjarze przy parafii św. Maksymiliana w Olsztynie obchodzili niedawno 10-lecie istnienia wspólnoty oraz przeżywali wprowadzenie relikwii św. Elżbiety Węgierskiej, patronki chrześcijańskiego miłosierdzia. Zebrani najpierw obejrzeli film o życiu świętej oraz wysłuchali historii życia tej węgierskiej księżniczki, która dokładnie 785 lat temu poświęciła się całkowicie modlitwie, pokucie i uczynkom miłosierdzia. Następnie miały miejsce nabożeństwo z uczczeniem relikwii, nieszpory, Msza św. za przyczyną św. Elżbiety oraz Gorzkie Żale. – Istotą życia tercjarzy franciszkańskich jest ciągłe wzrastanie w poznaniu i miłości Pana Jezusa. Dlatego najważniejszym miejscem w życiu braci i sióstr od pokuty – jak ich nazywano na początku – jest kaplica z Najświętszym Sakramentem. Przychodzimy tu nie tylko na modlitwę liturgiczną, ale również na adorację w ciszy – mówią franciszkanie świeccy z parafii św. Maksymiliana w Olsztynie. Zapraszają również wszystkich, którzy odczytują powołanie w tej duchowości i chcą wstąpić do FZŚ na spotkania w salce klasztoru, przy ul. Dworcowej 1B w Olsztynie, w każdą II niedzielę miesiąca o godz. 14.30, a następnie o godz. 16 na Mszę św. ku czci bł. Anieli Salawy – patronki FZŚ w Polsce.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.