Tysiąc krzyży jest już u nas. W sumie ważą 100 kg.
Ks. Grzegorz Wita prezentuje świeżo przywiezione krzyże z Betlejem
ks. Paweł Łazarski
Jeszcze nie opadły emocje po projekcie „Różańcowy Most Misyjny”, a już na Śląsk z Ziemi Świętej docierają krzyże wykonane z drzewa oliwnego. To kolejna akcja archidiecezjalnych Papieskich Dzieł Misyjnych. – Zainspirowany fantastycznym przyjęciem projektu „Różańcowy Most Misyjny” oraz licznymi pytaniami ludzi, co robimy dalej, postanowiłem w Wielkim Poście realizować projekt „Głosimy Jezusa Ukrzyżowanego” – mówi ks. Grzegorz Wita, delegat biskupi ds. misji w naszej archidiecezji.
Pachnący krzyż
Pomysł zrodził się już w listopadzie. Każdy krzyż jest robiony ręcznie przez rodzinne spółdzielnie chrześcijan w Ziemi Świętej, te same, które wykonały różańce. Zamówione u chrześcijan z Betlejem krzyże mają 20 cm wysokości i pachną drzewem oliwkowym, z którego są zrobione.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.