Bóg na kolacji

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 08/2013

publikacja 21.02.2013 00:00

Kursy „Alfa”. Ludzie ratują tu swoje małżeństwa. Muzyk heavymetalowy Zbyszek Bubak, który na początku rzucił do dwóch księży: „Wszyscy księża to ch... i mają dzieci”, po 7 latach poszedł do spowiedzi, gra na wieczorach uwielbienia. Na kursach „Alfa” na Śląsku Pan Bóg dokonuje cudów.

 12 lutego br., kurs „Alfa” w Godowie pod Wodzisławiem Śląskim 12 lutego br., kurs „Alfa” w Godowie pod Wodzisławiem Śląskim
Przemysław Kucharczak

To kursy w miłej atmosferze, przy darmowej kolacji. Ci, którzy nie zniechęcą się na pierwszych trzech spotkaniach, nigdy już nie będą tacy sami. Niezwykłą przemianę przechodzą zwyczajni, „niedzielni” katolicy, którzy przyszli tu, żeby dowiedzieć się o chrześcijaństwie czegoś więcej. A także ludzie w ogóle niewierzący, których sprawa istnienia lub nieistnienia Pana Boga jakoś intryguje. Po zaledwie 10 kolacjach i jednym wspólnym weekendzie, na który biorą rodziny, daliby się za Kościół pokroić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.