Prymas wielkich przełomów

Andrzej Grajewski

|

GN 05/2013

publikacja 31.01.2013 00:15

Wraz z kard. Józefem Glempem odchodzi cała epoka w naszym Kościele.

Śp. kard. Józef Glemp (1929–2013). Był prymasem rzeczywistym, a nie honorowym. Kapłanem wielkiej wiary, prawdziwym ojcem dla swych kapłanów, ujmującym wiernych wielką prostotą, ciepłem oraz otwartością. Śp. kard. Józef Glemp (1929–2013). Był prymasem rzeczywistym, a nie honorowym. Kapłanem wielkiej wiary, prawdziwym ojcem dla swych kapłanów, ujmującym wiernych wielką prostotą, ciepłem oraz otwartością.
jakub szymczuk

Swą posługę realizował w czasach wielkich przełomów: powstania „Solidarności”, stanu wojennego, budowy zrębów III Rzeczypospolitej. Przez 28 lat pełnił urząd prymasa Polski. 26 lat sprawował posługę metropolity warszawskiego. Przez 23 lata był przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Dla wielu był jedną z ikon minionej epoki, o czym świadczą nie tylko świadectwa osób publicznych, ale także tłumy żegnających go ludzi. Okazało się, że skromny, nigdy nieeksponujący swych zasług hierarcha pozostawił po sobie niezatarty ślad nie tylko w naszej historii, ale także w wielu ludzkich sercach.

Rodem z Kujaw

Urząd prymasowski przejmował 7 lipca 1981 r., półtora miesiąca po śmierci kard. Stefana Wyszyńskiego, w okresie dramatycznym. W klinice Gemelli walczył o życie Jan Paweł II, a w kraju zaostrzał się konflikt między „Solidarnością” a komunistyczną władzą. W Moskwie narastało zniecierpliwienie polskim buntem, a słowa Leonida Breżniewa, że „bratniej Polski nie zostawimy w potrzebie”, interpretowano jako zapowiedź interwencji zbrojnej. Decyzja o stanięciu w takich warunkach na czele Kościoła w Polsce miała znamiona heroiczne. Tym bardziej że urząd prymasa przejmował hierarcha szerzej nieznany, bez autorytetu swego wielkiego poprzednika. Prymasa Glempa ukształtowało 12 lat posługi u boku kard. Wyszyńskiego. Już wtedy miał opinię człowieka niezależnie myślącego, który – jak ujawniają księża pracujący w sekretariacie prymasa – jako jeden z nielicznych umiał przeciwstawić się w dyskusji kard. Wyszyńskiemu i mieć inne zdanie niż on. Prymas Glemp przynosił do Warszawy także własne doświadczenie życiowe.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.