Telefon do zakrystii

Ks. Wojciech Parfianowicz

|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 05/2013

publikacja 31.01.2013 00:00

Porwanie i zamordowanie ks. Jerzego Popiełuszki były osobistym dramatem księdza prymasa. Ta historia wiąże się z naszą diecezją.

Na koronację przyjechało do Skrzatusza ponad 100 tys. wiernych Na koronację przyjechało do Skrzatusza ponad 100 tys. wiernych
Archiwum diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej

Podczas swojej 28-letniej posługi prymasowskiej kard. Glemp odwiedzał nas kilkakrotnie. Pierwszy raz przyjechał z całym episkopatem w czerwcu 1982 roku, aby m.in. poświęcić plac pod budowę seminarium. Ostatnia oficjalna wizyta odbyła się 15 września 2002 roku przy okazji odpustu diecezjalnego w Skrzatuszu. – Winniśmy wdzięczność prymasowi Glempowi za kilka ważnych momentów z naszej historii – mówi bp Edward Dajczak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.