Islamiści palą rękopisy w Timbuktu

PAP

publikacja 28.01.2013 12:44

Dżihadyści, którzy uciekali przed francuskimi i malijskimi wojskami ze starożytnego miasta Timbuktu na północy Mali, podpalili bibliotekę, w której przechowywano tysiące bezcennych rękopisów - poinformował w poniedziałek burmistrz Timbuktu.

Islamiści palą rękopisy w Timbuktu NIC BOTHMA/PAP

"Rebelianci podpalili Instytut Ahmeda Baby, który niedawno został zbudowany przez RPA. Stało się to cztery dni temu" - powiedział w rozmowie telefonicznej z agencją Reutera burmistrz Halle Usman, który obecnie przebywa w stołecznym Bamako. Burmistrz wyjaśnił, że informacje te przekazał mu jego współpracownik, który był na miejscu.

Usman nie był jednak w stanie powiedzieć, jak duża część budynku została zniszczona.

W Timbuktu, które od czerwca 2012 r. było kontrolowane przez dżihadystów, przechowywanych jest w różnych instytutach i bibliotekach ok. 100 tys. starożytnych rękopisów, w tym wiele sprzed VII wieku. Przez lata były w rękach lokalnych rodzin - pisze agencja EFE.

Wśród teksów agencja EFE wymienia traktaty na temat muzyki, botaniki, religii, prawa, nauki, historii lub handlu.

Malijscy talibowie zniszczyli co najmniej dziewięć z 16 mauzoleów sufickich świętych w tym mieście, które znajdowały się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, oraz dwa z trzech wielkich meczetów, również wpisanych na tę listę.

Przedstawiciele francuskiego wojska poinformowali w poniedziałek, że francusko-malijskie odziały przejęły kontrolę nad lotniskiem w Timbuktu. Inne źródło w siłach bezpieczeństwa podało, że żołnierze weszli do miasta i obecnie szukają tam islamistów.

Dostęp do miasta siły francuskie i malijskie uzyskały w niedzielę wieczorem.

Dżihadyści, którzy w czerwcu przejęli kontrolę nad północną połową Mali i utworzyli tam własny kalifat, wycofują się przed Francuzami na północny wschód, w kierunku Sahary i tamtejszych górskich kryjówek. W ich rękach pozostaje jeszcze miasto Kidal, rodzinne strony emira sprzymierzonych z Al-Kaidą malijskich talibów Ijada ag Ghalego. W Kidalu schronił się też ponoć jeden z najważniejszych komendantów saharyjskiej Al-Kaidy, Abu Zeid.

Od soboty francuskie lotnictwo bombarduje Kidal i rozrzucone wokół niego bazy partyzantów. Francuzi zburzyli m.in. dom Ijada ag Ghalego.(PAP)