Słońce Katowic

msp

|

Gość Katowicki 04/2013

publikacja 24.01.2013 00:15

– To miejsce ma coś, czego nie da się kupić, osiągnąć nowoczesnym sprzętem. Ma magię kina – przekonuje filmoznawca Anita Skwara w dokumencie „Teatr niknących obrazów”.

 Od samego początku na gościach robił wrażenie klasycyzujący styl budynku,  który przypominał budynki teatralne Od samego początku na gościach robił wrażenie klasycyzujący styl budynku, który przypominał budynki teatralne
Marta Sudnik-Paluch

Właściwie każdy mieszkaniec Katowic ma jakieś wspomnienie związane z tym miejscem. Aż trudno uwierzyć, że kino Rialto ma 100 lat.

Telefoniczna rezerwacja

Kiedy powstawało na przełomie 1912 i 1913 roku było czwartym kinem, które miało rozpocząć działalność w mieście. Szybko zawładnęło publicznością z Katowic i okolic. Kammer Lichtspiele (taka była pierwotna nazwa kina) było ekskluzywnym kinem, w którym każdy chciał zobaczyć filmową premierę. Działalność zainaugurowało ekranizacją „Nędzników”, wyświetlaną pod tytułem „Ludzie między ludźmi”. Mieszkańców zachwycał nie tylko dobór repertuaru (wyświetlane były niemal wyłącznie filmy premierowe), lecz także wystrój.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.