Po co ten ekumenizm?

ks. Wojciech Parfianowicz


|

Gość Koszalińsko-Kołobrzeski 03/2013

publikacja 17.01.2013 00:00

Kościół. W centrum naszego katedralnego tryptyku stoi Matka Boża z Dzieciątkiem. Z lewego witraża figurze przygląda się Marcin Luter. Ta artystyczna osobliwość przypomina o jednym: dzieje chrześcijaństwa także na naszych ziemiach nie były i nie zawsze są łatwe.

Witraż z Marcinem Lutrem jest w katedrze od roku 1914 Witraż z Marcinem Lutrem jest w katedrze od roku 1914
ks. Wojciech Parfianowicz


W koszalińskiej cerkwi prawosławnej spotykamy się z jej proboszczem ks. Mikołajem Lewczukiem, ks. prof. Januszem Bujakiem, diecezjalnym referentem ds. ekumenizmu, i ks. Januszem Staszczakiem, luteraninem. Różnice widać od razu.
Nam o Bożym Narodzeniu przypominają jeszcze stojące w kościołach choinki. Ks. Mikołaj przygotowuje się dopiero do nabożeństwa na drugi dzień świąt.
Ksiądz Staszczak dostaje do ręki plakat z programem Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan w naszej diecezji. Jest na nim Matka Boża. – Jak to teraz powiesić? – pyta z zakłopotaniem. Protestanci postrzegają Maryję inaczej niż katolicy i prawosławni.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.