Kulturalna ojcowizna

Jan Głąbiński

|

Gość Krakowski 02/2013

publikacja 10.01.2013 00:00

Dom Ludowy na granicy Polski to najpotężniejsza – obok Kościoła i szkoły – twierdza. Twórzmy ją i ochraniajmy! – pisali górale w apelu do całej społeczności podhalańskiej.

Tak Dom Ludowy wyglądał przed laty Tak Dom Ludowy wyglądał przed laty
To jeden z największych obiektów drewnianych w Polsce: 5865 metrów sześciennych (kubatura), 1458 metrów kwadratowych (powierzchnia całkowita)
Reprodukcja Wojciech Kubina

Myśl o potrzebie placówki kulturalnej we wsi i podjęciu budowy Domu Ludowego podsunął mieszańcom Bukowiny nauczyciel i kierownik miejscowej szkoły Franciszek Ćwiżewicz. Rozpoczęto zbierać pieniądze i starania o grunt. Członkowie komitetu budowy DL skierowali odezwę (fragment cytujemy na początku) do mieszkańców Bukowiny i całej społeczności Podhala. W budowę zaangażowali się również członkowie powstałego w 1926 r. Towarzystwa Przyjaciół Bukowiny. W tym samym roku w tej znanej dzisiaj tatrzańskiej miejscowości zaczęło działać nieme kino.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.