Wyśpiewać miłosierdzie

Ks. Witold Lesner

|

Gość Zielonog.-Gorz. 02/2013

publikacja 10.01.2013 00:00

– Piosenki, które nagraliśmy, żyją w tym miejscu i tworzą historię naszego sanktuarium. To też nasz sposób modlitwy – wyjaśnia ks. Antoni Trzyna, założyciel zespołu.

– Vox Cordi znaczy „głos serca”. Nie chcemy, aby nasz śpiew był jakimś popisem wokalnym. To modlitwa, która jest właśnie głosem płynącym z serca – wyjaśnia ks. Antoni Trzyna. Na zdjęciu: koncert podczas festynu we wrześniu 2012 r. – Vox Cordi znaczy „głos serca”. Nie chcemy, aby nasz śpiew był jakimś popisem wokalnym. To modlitwa, która jest właśnie głosem płynącym z serca – wyjaśnia ks. Antoni Trzyna. Na zdjęciu: koncert podczas festynu we wrześniu 2012 r.
Paweł Drożdżyński

Zespół Vox Cordi od 2008 roku istnieje przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie. Obecnie tworzy go 20 osób, wokalistów i instrumentalistów. Są wśród nich dorośli i młodzież, a nawet małżonkowie z dziećmi. – Gramy u nas regularnie. Każdej niedzieli prowadzimy śpiew na jednej ze Mszy św., gramy na adoracjach, rekolekcjach, festynach, ślubach i uroczystościach kościelnych – wymienia ks. Antoni Trzyna. – Pewnego dnia podszedł do nas parafianin i zaproponował, byśmy nagrali nasze pieśni. Chciał, aby mogły one służyć szerszemu gronu osób, jak jemu, do modlitwy. Zaofiarował również wsparcie finansowe – mówi ksiądz. Utworów na płycie jest 17. Wśród nich jest m.in. „Miłosierdzie Boże będę śpiewać”, „Ile razy pierś odetchnie” czy „Przed Twym Miłosierdziem”. – Ta ostatnia jest, można tak powiedzieć, hymnem naszego sanktuarium. Śpiewamy ją codziennie w Godzinie Miłosierdzia i podczas uroczystości – wyjaśnia ks. Antoni.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.