W obronie życia

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 01/2013

publikacja 03.01.2013 00:00

– Każdego dnia na świecie ginie blisko 140 tysięcy nienarodzonych dzieci. Świadomość ogromu dokonywanych zbrodni jest porażająca – powiedział w Gdańsku podczas uroczystej Mszy św. ks. Ludwik Kowalski.

 Małych męczenników wspominało ponad 100 osób Małych męczenników wspominało ponad 100 osób
Jan Hlebowicz

Według Ewangelii św. Mateusza Herod Wielki, kiedy dowiedział się od Mędrców ze Wschodu, że narodził się Mesjasz Król, oczekiwany przez naród żydowski, „wpadł w straszny gniew”. W obawie przed utratą tronu nakazał wymordować wszystkie niemowlęta płci męskiej poniżej drugiego roku życia pochodzące z Betlejem i okolic. Kościół katolicki upamiętnia to biblijne wydarzenie 28 grudnia podczas święta Młodzianków Męczenników. Tego dnia w całej Polsce odprawiane są uroczyste Msze św. w intencji rodziny i poszanowania ludzkiego życia. Jedna z nich odbyła się w kościele pw. św. Brygidy w Gdańsku. – Myśląc o współczesnych herodach, naszą modlitwą ogarniamy nie tylko lekarzy aborcjonistów, ale także ludzi mediów, którzy promując na różne sposoby „wolność” do zabijania nienarodzonych dzieci, współtworzą antykulturę śmierci. Musimy wspomnieć także tych polityków, którzy podobnie jak Herod, przyczyniają się swoją działalnością do mordowania niewinnych. Prośmy Pana Boga o ich nawrócenie – mówił podczas kazania ks. Ludwik Kowalski.

W czasie liturgii ponad sześćdziesiąt osób złożyło przyrzeczenie duchowej adopcji dziecka poczętego zagrożonego zabiciem w łonie matki. Trwa ona 9 miesięcy i polega na codziennym odmawianiu jednej tajemnicy różańcowej oraz specjalnej modlitwy w intencji dziecka i jego rodziców. Po Mszy św. spod kościoła św. Brygidy wyruszyła procesja ze świecami i lampionami do bazyliki Mariackiej, gdzie wierni przy figurze Matki Bożej Pięknej odśpiewali suplikacje. Uroczysta celebracja święta Młodzianków Męczenników odbywa się w Gdańsku już od kilkudziesięciu lat. Jednak zdaniem Antoniego Szymańskiego, wiceprezesa Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, wciąż uczestniczy w niej zbyt mało osób. – Głos środowisk katolickich jest za słaby. Powinien ujawniać się mocniej i częściej, szczególnie w kontekście głośnej ostatnio w Polsce debaty na temat in vitro. Jest to metoda niszcząca ludzkie życie, a zarazem stająca się coraz bardziej popularna. Dlaczego? Bo jest nieograniczona prawem. Głos obrońców życia w tej sprawie musi być dobitny i stanowczy – komentuje dla „Gościa Niedzielnego” Antoni Szymański. Na zakończenie organizatorzy obchodów święta Młodzianków Męczenników zaapelowali do przybyłych na uroczystość o angażowanie członków swoich rodzin, przyjaciół i znajomych w inicjatywy pro life na terenie archidiecezji gdańskiej.

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.