Kontrkulturowy manifest

ks. Marek Gancarczyk

|

GN 50/2012

Niby zwykłe wydarzenie, a zrobiło na mnie wielkie wrażenie. Pod jego wpływem kolejny raz uświadomiłem sobie, że nasz Kościół jest i wielki, i mądry, i jeszcze odważny.

Kontrkulturowy manifest

Przyznaję, brzmi to górnolotnie, ale nic na to nie poradzę. Gdy w ostatnią niedzielę w katowickiej katedrze grupa małych dziewczynek składała ślubowanie wierności Maryi, czułem autentyczne wzruszenie. Trochę przestraszonym głosem dziewczynki przyrzekały m.in., że z ciałem i duszą oddają się w niewolę Matce Bożej. Podobnych uroczystości związanych z przypadającym 8 grudnia Niepokalanym Poczęciem NMP odbyło się w całej Polsce zapewne sporo. Wbrew powszechnym prądom cywilizacyjnym, które promują niezależność od wszystkiego i wszystkich, Kościół jakby nigdy nic robi swoje – nawet małe dzieci nakłania do posłuszeństwa Bogu. A one za błogosławioną zgodą rodziców idą w tym kierunku. Tekst ślubowania, zapewne nie do końca zrozumiany przez dzieci, brzmiał jak kontrkulturowy manifest. W naszych czasach potrzeba odwagi, żeby go ogłosić.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.