Polityk, który zmienił kraj

Andrzej Grajewski

|

GN 49/2012

publikacja 12.12.2012 09:54

Viktor Orbán od dawna inspirował polską prawicę, a efektem tych fascynacji jest m.in. książka Igora Jankego „Napastnik”. To opowieść o współczesnych Węgrzech, ale z Polską w tle.

Przede wszystkim jest to interesująco napisana biografia jednego z najważniejszych polityków Europy Środkowej, lidera Fideszu, nowoczesnej prawicowej formacji, którą Orbán zmienił z ugrupowania liberalnego w konserwatywne. Orbán ma odwagę mówić o prymacie węgierskich interesów narodowych w Unii, o potrzebie odbudowy religijnej tożsamości naszego kontynentu, zachwala wartości konserwatyzmu, wprowadza Boga i ochronę życia do węgierskiej konstytucji. Znienawidzony przez wielu, jest znakiem nadziei dla tych, którzy nie zgadzają się z dominacją ideowego nihilizmu w europejskiej polityce. Frapujące jest przy tym pytanie, jak prosty chłopak z głębokiej prowincji dwukrotnie został premierem.

Szeroka kadra

Janke zaczyna swą opowieść od uwag na temat piłkarskich fascynacji Orbána, i robi to, aby pokazać, że jego charakter na boisku odpowiada także stylowi gry w polityce. Stąd także tytuł książki – „Napastnik”. Ale na piłkarskim boisku nawet najlepszy napastnik sam nie wygra meczu, jeśli nie będzie mu pomagała drużyna. Wielką zasługą Orbána jest stworzenie wokół siebie właśnie profesjonalnej drużyny, która ma szerokie zaplecze kadrowe w całym kraju. W 2002 r. wezwał do tworzenia tzw. kręgów obywatelskich. W ciągu kilkunastu miesięcy powstało na Węgrzech ponad 11 tysięcy różnych środowiskowych organizacji, skupionych w Fundacji Przymierze dla Narodu, stanowiących naturalne zaplecze dla Fideszu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.