Nie znasz rodziców, to umieraj

Bogumił Łoziński

Po zażądaniu zdelegalizowania "okien życia" Komitet Praw Dziecka ONZ sam powinien jak najszybciej zostać zdelegalizowany, trudno bowiem o bardziej drastyczny przykład łamania praw dzieci niż odbieranie im prawa do życia.

Nie znasz rodziców, to umieraj

Komitet Praw Dziecka ONZ domaga się od Unii Europejskiej zamknięcia „okien życia”, w których matki mogą anonimowo pozostawić swoje nowonarodzone dzieci. Argumentując swój pomysł, ONZ-owski komitet, który zajmuje się monitorowaniem wypełniania przez państwa postanowień Konwencji o Prawach Dziecka, stwierdził, że funkcjonujące niemal w całej Europie, „okna życia” naruszają m.in. prawo dziecka do poznania swoich rodziców.

Oczywiście, dziecko ma prawo do poznania swoich rodziców, ale prawo to nie jest ważniejsze niż prawo do życia, bowiem gdy pozwolimy, aby dziecko zostało zabite, pozostałe prawa, nawet słuszne i ważne, nie mają żadnego znaczenia. "Okna życia” służą uratowaniu dzieci zaraz po urodzeniu, aby nie były zabijane. To oczywiste, że dla dziecka najlepiej byłoby, aby opiekowała się nim kochająca matka, aby wzrastało w normalnej rodzinie, znając swoich rodziców i mając zapewnione godne warunki egzystencji. Niestety, z różnych powodów matki decydują się na porzucenie dziecka. „Okna życia” są dla takiego noworodka szansą na przeżycie.

Inicjatywa ONZ-owskiego komitetu zajmującego się ochroną praw dziecka pokazuje, że jego członkowie mają zaburzoną hierarchię wartości. Zaburzoną do tego stopnia, że podejmują inicjatywy, które dyskwalifikują ich jako obrońców praw dziecka.