Apel o solidarność i rozwagę

PAP

publikacja 01.12.2012 21:08

W najbliższych dniach temperatura spadnie poniżej zera i będzie padał śnieg. MSW apeluje o rozwagę przy ogrzewaniu mieszkań, sprawdzanie stanu pieców i przewodów kominowych i zwracanie szczególnej uwagi na osoby bezdomne i starsze, którym grozi wychłodzenie.

Apel o solidarność i rozwagę W czasie mrozów sytuacja bezdomnych jest szczególnie ciężka (zdjęcie archiwalne) Henryk Przondziono/GN

"Mimo, że prawdziwa zima dopiero przed nami, to od 26 października w wyniku wychłodzenia organizmu zmarło już 20 osób. W związku z prognozowanymi niskimi temperaturami, apelujemy, aby zwracać szczególną uwagę na osoby bezdomne i starsze - zwłaszcza takie, które po zmroku przebywają na zewnątrz budynków" - powiedziała PAP rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.

W okresie zimowym policjanci ze szczególną uwagą patrolują miejsca, gdzie często przebywają bezdomni, m.in. kanały ciepłownicze, ogródki działkowe czy pustostany. Funkcjonariusze kontaktują się z ośrodkami pomocy społecznej. Informują o osobach wymagają szczególnej opieki.

"Jeśli mamy o kimś takim sygnały nie zwlekajmy z powiadomieniem służb. Osoby starsze powinny pamiętać by zawsze powiadamiać swych bliskich, jeśli przy ujemnych temperaturach, wybierają się np. na spacer. Niech poinformują ich, gdzie się wybierają, kiedy mniej więcej zamierzają wrócić" - powiedział PAP rzecznik KSP asp. Mariusz Mrozek.

W związku z prognozowanymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem policjanci apelują również o zachowanie szczególnej ostrożności na drogach. Kierowcy powinni dostosować prędkość do panujących trudnych warunków atmosferycznych.

Z policyjnych statystyk wynika, że jedną z częstszych przyczyn zamarznięć jest alkohol. "Daje on złudne uczucie ciepła, jednak organizm wychładza się znacznie szybciej. Dlatego jeśli zobaczymy osobę pijaną, leżącą na przykład na ławce w parku, nie bądźmy obojętni" - podkreślił Mrozek.

Kolejnym problemem w okresie jesienno-zimowym jest tlenek węgla. Od połowy września 17 osób zmarło, a blisko 400 zostało poszkodowanych w wyniku zatrucia czadem. Do śmiertelnych zatruć doszło m.in. w Warszawie, Katowicach, Raciborzu, Malborku, Nowym Sączu i Siemianowicach Śląskich.

"W związku z nadchodzącymi niskimi temperaturami apelujemy o przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa przy używaniu urządzeń grzewczych i gazowych" - powiedział PAP rzecznik Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

Resort spraw wewnętrznych i straż pożarna prowadzą kampanię informacyjno-edukacyjną pod hasłem "Nie dla czadu", informującą o zagrożeniach związanych z zatruciami tlenkiem węgla. Specjaliści, m.in. na antenie Programu I Polskiego Radia, informują o zaletach instalacji czujek czadu i dymu, które sygnalizują zagrożenie. Koszt takiego urządzenia wynosi kilkadziesiąt złotych.

W ramach akcji do komend staży pożarnej w całym kraju trafiło 300 tys. ulotek informujących o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Strażacy przekazują je m.in. do urzędów i szkół. Ulotki rozdają także kominiarze podczas przeglądów instalacji kominowych w budynkach mieszkalnych.

Czad (tlenek węgla) jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym. Powstaje w wyniku niezupełnego spalania - gazu, paliw płynnych i stałych - spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu.

Objawy zatrucia tlenkiem węgla to: ból i zawroty głowy, duszność, trudności z oddychaniem, senność, nudności. W takiej sytuacji należy natychmiast zapewnić dopływ świeżego powietrza, jak najszybciej wynieść poszkodowaną osobę z pomieszczenia i rozluźnić jej ubranie, wezwać służby ratownicze - pogotowie ratunkowe, straż pożarną, ewentualnie pogotowie gazowe. Jeśli po wyniesieniu na świeże powietrze zaczadzona osoba nie oddycha, należy wykonać sztuczne oddychanie i masaż serca.

Prawo budowlane zobowiązuje zarządców i właścicieli obiektów budowlanych, w tym budynków mieszkalnych wielorodzinnych oraz jednorodzinnych, do przeprowadzania kontroli przewodów kominowych co najmniej raz w roku.

Podczas poprzedniego sezonu grzewczego (listopad 2011 r. - marzec 2012 r.) w wyniku zatrucia tlenkiem węgla poszkodowanych zostało prawie 1,8 tys. osób, z których 106 zmarło.