Przerwać wojnę modlitwą

Bogumił Łoziński

W obliczu wojny między PO a PiS, która głęboko dzieli społeczeństwo, ludzie wierzący powinni pierwsi wybaczyć.

Przerwać wojnę modlitwą

Konflikt między dwoma największymi partiami w Polsce doprowadził do tak dramatycznych podziałów, że być może trzeba szukać wyjścia z tej dramatycznej sytuacji w wierze.

Oglądałem niedawno włoski film pt. „Historia św. Rity”, który skłonił mnie do refleksji nad sytuacją w Polsce, bowiem przedstawiony w nim konflikt dwóch włoskich rodzin można odczytać jako pewną analogię do tego co się dzieje obecnie w naszym kraju. Rzecz dzieje się w XV wieku w miejscowości Casco. Spór między dwoma rodzinami o władzę nad tym miastem doprowadził do serii morderstw. Jedną z ofiar był mąż św. Rity, którego darzyła wielką miłością. Jednak ona nie poszła ścieżką odwetu, wbrew logice świata, panującemu wówczas prawu zemsty, wybacza mordercom. Co więcej ostrzega jednego z zabójców męża, że jej rodzina chce zabić jego syna. Ten czyn sprawia, że udaje się jej dotrzeć do przywódcy przeciwników i przekonać go do zakończenia sporu. Trudniej idzie jej z własną rodziną, ale miłość, którą otacza krewnego, gdy ten zapada na zarazę, przełamuję i tę barierę. Patrząc po ludzku jej misja wydawała się być niemożliwa, jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Żarliwa modlitwa św. Rity i jej postawa, w której kierowała się logiką wiary, doprowadziła do pojednania. Według mnie w tej historii można dopatrzyć się pewnych analogii do sytuacji obecnej Polski, a w związku z tym pójść droga, którą szła ona. Ludzie wierzący na pewno mogą się modlić o pojednanie w Polsce, a Bóg być może na ta modlitwę w jakiś sposób odpowie. Choć po ludzku wydaje się to niemożliwie, ale dla Boga nie ma nic niemożliwego.