Lewica deklaruje, że nie zablokuje "Marszu Niepodległości"

PAP/kab

publikacja 04.11.2012 09:13

Trzy duże manifestacje i kilka innych zgromadzeń publicznych na 11 listopada zgłoszono w stołecznym ratuszu. Jeden z marszów poprowadzi prezydent Bronisław Komorowski. Swoje demonstracje zapowiadają też prawica i lewica.

Lewica deklaruje, że nie zablokuje "Marszu Niepodległości" Uczestnicy Marszu Niepodległości Jakub Szymczuk/GN

W tym roku po raz pierwszy w Dniu Niepodległości odbędzie marsz "Razem dla niepodległej" współorganizowany jest m.in. przez Urząd ds. Kombatantów i Kancelarię Prezydenta. Manifestacja ma się rozpocząć ok. godz. 13.15 na pl. Piłsudskiego, zaraz po zakończeniu uroczystej odprawy wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Manifestacja ma przemaszerować Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, pl. Trzech Krzyży i Al. Ujazdowskimi. Prezydent Bronisław Komorowski złoży kwiaty przed pomnikami postaci zasłużonych dla niepodległości: marszałka Józefa Piłsudskiego (przy placu jego imienia), kardynała Stefana Wyszyńskiego (na Krakowskim Przedmieściu przy kościele Wizytek), Wincentego Witosa (na pl. Trzech Krzyży), Stefana Roweckiego "Grota" (przy ul. Chopina), Ignacego Jana Paderewskiego (w Parku Ujazdowskim), Romana Dmowskiego (na pl. Na Rozdrożu) i ponownie Piłsudskiego (przy Belwederze).

Prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz zapewniał niedawno w TVP Info, że przygotowania do marszu idą pełną parą. "Nie mogę wszystkiego zdradzić (...). Przewidujemy, że będzie element pewnego historycznego zadośćuczynienia i triumfalnego pojawienia się na ulicach Warszawy, bohatera który powinien się na tych ulicach pojawić już kilkadziesiąt lat temu" - powiedział.

Nałęcz tłumaczył w rozmowie z PAP, że idea wspólnego marszu z okazji 11 listopada wzięła się "z przykrych ubiegłorocznych doświadczeń - awantur na ulicach Warszawy". Po zamieszkach z policją zatrzymano wówczas 210 osób, 176 z nich usłyszało zarzuty. W ostatnich latach bowiem środowiska prawicowe organizowały 11 listopada "Marsz Niepodległości", który z kolei próbowała blokować lewicowa kontrdemonstracja Porozumienia 11 Listopada.

Oba te środowiska nie zrezygnowały z manifestacji w tym roku i zgłosiły już zgromadzenia publiczne na Święto Niepodległości. Łącznie do wtorku do urzędu wpłynęło siedem zgłoszeń - cztery wysłane przez organizacje pozarządowe, trzy - przez osoby prywatne (manifestacja prezydencka - jako organizowana przez urząd centralny - jest zwolniona z obowiązku zgłoszenia).

Organizatorzy "Marszu Niepodległości" zapraszają na godz. 15 na rondo Dmowskiego w centrum stolicy. Dwie godziny wcześniej w kościele pw. św. Barbary ma zostać odprawiona msza św. w intencji Ojczyzny. Hasło tegorocznego marszu to "Odzyskajmy Polskę!".

W komitecie honorowym tegorocznego "Marszu Niepodległości" znaleźli się m.in. posłowie PiS Arkadiusz Czartoryski, Artur Górski i Stanisław Pięta, metropolita drohiczyński bp Antoni Dydycz, dziennikarze Wojciech Cejrowski, Jacek Karnowski, Stanisław Michalkiewicz, Jan Pospieszalski, Tomasz Sakiewicz i Rafał Ziemkiewicz, prezes USOPAŁ Jan Kobylański, muzyk Paweł Kukiz, bokser Artur Szpilka i historyk Jan Żaryn.

Porozumienie 11 Listopada zapowiada, że w tym roku nie jest planowana blokada marszu prawicy.

Prócz demonstracji, jak co roku 11 listopada, Warszawa będzie centralnym miejscem obchodów Narodowego Święta Niepodległości.