publikacja 31.10.2012 00:15
O wyborach w USA, butach prezydenta i wojnach Ameryki z dr. Grzegorzem Kostrzewą--Zorbasem rozmawia Jacek Dziedzina.
Dr Grzegorz Kostrzewa-Zorbas – politolog, amerykanista z warszawskiej Uczelni Vistula
PAP/Maciej Chmiel
Jacek Dziedzina: Kto wygra wybory w USA?
Grzegorz Kostrzewa-Zorbas: – Nie wiadomo. Zarówno bieżące sondaże, jak i bardziej zaawansowane sposoby prognozowania pokazują równowagę między obu kandydatami. Wynik jest całkowicie nieprzewidywalny.
Romney dopiero niedawno dogonił rywala. To wynik pierwszej debaty, w której górował nad prezydentem, czy też efekt rozczarowania Amerykanów kadencją Obamy?
– Zmęczenie Obamą to zmęczenie nie tyle jego osobą, ile polityką jego administracji i całej Partii Demokratycznej. Jednocześnie Romney i republikanie prezentują atrakcyjne alternatywy, w tym w gospodarce oraz w awansującej ostatnio na wysokie miejsce polityce zagranicznej. Wyniki pierwszej kadencji Obamy są uważane przez bardzo wielu Amerykanów za mierne, zwłaszcza jeśli chodzi o stan gospodarki. Jej poprawa jest zbyt wolna, nie ma odczuwalnych przez ludzi skutków pozytywnych, nawet jeśli statystyki trochę rosną. Z kolei osiągnięcia Obamy, chwalone na początku, stają się wątpliwe, zwłaszcza w polityce zagranicznej. Co z tego, że na jego rozkaz zabito Osamę bin Ladena, skoro narasta działalność antyamerykańskich i antyzachodnich sił islamistycznych w wielu krajach, czego wyrazem był zamach i zabicie ambasadora amerykańskiego w Libii. Także sytuacja w Afganistanie pokazuje, że nie jest to wygrana wojna.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.