Sieć solidarnych

Bogdan Gancarz

|

Gość Krakowski 42/2012

publikacja 18.10.2012 00:00

Byli działacze „Solidarności” i innych ruchów opozycyjnych z czasów PRL chcą nie tylko utrwalić pamięć o przeszłości, ale także solidarnie pomagać tym, którzy kiedyś nie szczędzili sił dla społecznego dobra, a teraz żyją w biedzie i chorobie.

Skrzyknęli się na pl. Szczepańskim, aby radzić o solidarnej pomocy. Stoją od lewej: drugi – Maciej Gawlikowski, trzecia – Katarzyna Kubisiowska, czwarty – Józef Lassota, potem kolejno – Tadeusz Pikulicki, Maciej Mach i Edward Nowak, inicjator „Sieci solidarności – Małopolska” Skrzyknęli się na pl. Szczepańskim, aby radzić o solidarnej pomocy. Stoją od lewej: drugi – Maciej Gawlikowski, trzecia – Katarzyna Kubisiowska, czwarty – Józef Lassota, potem kolejno – Tadeusz Pikulicki, Maciej Mach i Edward Nowak, inicjator „Sieci solidarności – Małopolska”
Andrzej Stawiarski

W tym celu powstaje „Sieć solidarności – Małopolska”. – Marzy nam się m.in. powołanie Domu Solidarności, swoistego „domu weterana” dla osób chorych, w dojrzałym wieku – mówi Edward Nowak, były działacz „S”, minister, prezes wielkiej spółki, inicjator powstania „Sieci”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.