– Żegnaj, nasz Hetmanie – mówił nad trumną prof. Włodzimierza Wójcika jego wychowanek prof. Marian Kisiel.
Profesor Wójcik w swoim ogrodzie, któremu poświęcał wolny czas
Henryk Przondziono
Po Mszy żałobnej, sprawowanej 4 października w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach pod przewodnictwem abp. Damiana Zimonia, trumna ze zmarłym została przewieziona na cmentarz do Będzina-Łagiszy. Profesor Wójcik przyszedł na świat w 1932 r. właśnie w Łagiszy, którą razem z Zagłębiem Dąbrowskim uważał za ukochaną małą ojczyznę.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.