Ślązak z wyboru

Przemysław Kucharczak

|

Gość Katowicki 41/2012

publikacja 11.10.2012 00:00

Lux ex Silesia. – Co to tak dudni? – zapytał Maciej starą Ślązaczkę, która raz na dobę przynosiła jedzenie do mieszkania w Katowicach, gdzie się ukrywał. Był 16 grudnia 1981 roku. Kobieta na to: – A, to pancry.

Prof. Bieniasz ma odebrać 14 października w Katowicach nagrodę „Lux ex Silesia” Prof. Bieniasz ma odebrać 14 października w Katowicach nagrodę „Lux ex Silesia”
Przemysław Kucharczak

Jakie pancry? – jeszcze nie rozumiał Maciej. – Idą na „Wujek” – odpowiedziała stara Ślązaczka i wyszła z mieszkania. Maciej został sam ze swoim wzburzeniem. Wkrótce dotarły do niego kolejne informacje o placu przed kopalnią „Wujek” zalanym krwią górników, o kilkudziesięciu ludziach podziurawionych kulami, w tym o dziewięciu zabitych.

Dostępne jest 4% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.