Naukowiec na premiera

Bogumił Łoziński

|

GN 41/2012

publikacja 11.10.2012 00:15

Kandydat PiS na premiera to wybitny socjolog, propagator społeczeństwa obywatelskiego, w przeszłości zaangażowany ekolog i działacz solidarnościowej opozycji.

Prof. Piotr Gliński Prof. Piotr Gliński
– kandydat PiS na premiera rządu „technicznego”
Jakub Szymczuk

Wysunięcie przez PiS kandydatury prof. Piotra Glińskiego na premiera było zaskoczeniem nie tylko dla opinii publicznej, ale także dla analityków naszego życia politycznego. Bo choć nie jest on postacią anonimową, nie należy też do ludzi powszechnie znanych.
 

Pokolenie „Solidarności”
Gdańsk. Konferencja naukowa socjologów. Dwie młode doktorantki prezentują swoją analizę wizerunku Henryki Krzywonos. W czasie dyskusji zostają ostro zaatakowane przez prof. Ireneusza Krzemińskiego, który zarzuca im upolitycznienie, ponieważ w przypisach napisały, iż solidarnościowa legenda pani Krzywonos jest nie do końca zgodna z tym, co mówią o niej jej ówcześni koledzy z „Solidarności”. Po ataku Krzemińskiego głos zabiera prof. Gliński i zdecydowanie stwierdza, że sposób polemiki, jaki zaprezentował prof. Krzemiński, jest na konferencji naukowej niedopuszczalny.
To wydarzenie wiele mówi o osobowości prof. Glińskiego. – Piotr jest człowiekiem kryształowo uczciwym, o wielkiej odwadze cywilnej i obywatelskiej. Należy do pokolenia „niepokornych”, które opisuje w swojej książce Bohdan Cywiński. W każdych warunkach i okolicznościach walczy o to, aby sprawy publiczne szły w kierunku, który wiąże się z prawdą i poczuciem sprawiedliwości. Dla mnie uosabia on pokolenie pierwszej „Solidarności”, ma w sobie ducha niepokory i publicznego zaangażowania – mówi nam Dariusz Gawin, przyjaciel profesora i kierownik Zakładu Społeczeństwa Obywatelskiego Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, gdzie pracuje Gliński. – Otwarty, łatwo wchodzi w bezpośrednie relacje, potrafi słuchać, rozmawiać – opisuje profesora Barbara Fedyszak-Radziejowska, socjolog z Instytutu Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN. Ich pokoje znajdują się na jednym korytarzu.
Piotr Gliński urodził się w Warszawie, wychował na Saskiej Kępie, gdzie mieszka do dziś z żoną i córką. W inteligenckiej rodzinie (ojciec architekt) kultywowane były tradycje niepodległościowe. Prapradziadek brał udział w powstaniu styczniowym, mama w powstaniu warszawskim jako sanitariuszka oddziału „Zośka”. Jej czarno-białe zdjęcie zwraca uwagę wśród innych, kolorowych, ustawionych na domowym sekretarzyku. – Mój system wartości został ukształtowany przez rodziców, którzy starali się wychować mnie na porządnego człowieka – mówi profesor. Jego brat Robert jest reżyserem.
W LO im. Bolesława Prusa chodził m.in. do jednej klasy z Michałem Bonim. Tam poznał Jana Ajznera, z którym w czasie studiów na Uniwersytecie Warszawskim działał w demokratycznej opozycji. Wydawali m.in. podziemne pismo studenckie „Indeks” krakowskiego SKS (Studencki Komitet Solidarności). W 1978 r. zrobił magisterium z ekonomii. Tytuł doktora nauk humanistycznych uzyskał w Zakładzie Badań nad Stylami Życia Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, pod kierunkiem wybitnego socjologa prof. Andrzeja Sicińskiego.
W latach 80. zaangażował się w „Solidarność”, choć o strajku w stoczni dowiedział się z gazet, gdyż przebywał wówczas na wyprawie w Himalajach. Po powrocie wszedł do grupy, która nazywała się Zespół Interwencji i Mediacji NSZZ „Solidarność” Regionu Mazowsze, prowadzonej przez Zofię Romaszewską. – To było doświadczenie frontowe, szefowie zajmowali się wielką polityką, a nas wysyłali w teren – wspomina. Przygotowywał m.in. warszawskie domy centrum do generalnego strajku, a gdy pojawiło się zagrożenie interwencją sowiecką, obserwował na Okęciu, czy po lądowaniu rejsowego samolotu z Moskwy nie lądują transportowe, jak to było w Pradze. Gdy wybuchł stan wojenny, uczestniczył w strajku w PAN-ie. Po aresztowaniu został jednak wypuszczony, a karą było kolegium. Internowany nie był, zajmował się działalnością podziemną, m.in. drukowaniem niezależnych książek.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.