Jubileusz skłania do podsumowań. Pozwala zatrzymać się i zobaczyć, jak wielkie zmiany dokonują się w Kościele.
Ks. inf. Józef Strugarek służy wspólnocie szczawieńskiej już od 32 lat
Mirosław Jarosz
Zanim w Szczawnie-Zdroju wybudowano kościół, w miejscowości tej istniała kaplica. Do dziś zachowały się z niej obrazy, m.in. św. Bernarda i św. Nepomucena. Najciekawsze z historycznego punktu widzenia wydają się jednak kielich i patena z 1864 r. Dary te zostały przekazane prze Polaków, którzy po powstaniu styczniowym przebywali wówczas w szczawieńskim kurorcie. Ciągły wzrost liczby kuracjuszy i mieszkańców Szczawna, wśród których było prawie 900 katolików, sprawił, że podjęto decyzję o budowie kościoła. Prace przebiegały niezwykle szybko. Świątynia powstała w ciągu kilku miesięcy i została konsekrowana w lipcu 1937 r. przez sufragana wrocławskiego bp. Walentego Wojciecha. Do 1945 r. kościół i wcześniejsza kaplica były filiami parafii na Szczawienku. Polska administracja kościelna powołała w tym miejscu samodzielną parafię.
Czas zmian
Obecny proboszcz ks. infułat Józef Strugarek parafię Wniebowzięcia NMP objął pod koniec 1980 r. – To był bardzo trudny czas – wspomina kapłan. – Wszyscy czuliśmy jednak, że mamy wielkie oparcie w kardynale Gulbinowiczu, który mądrze przeprowadził Kościół dolnośląski przez czas stanu wojennego. Pomagał kapłanom i bronił ich.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.