Ponad 300 oficerów skazanych za próbę zamachu stanu

PAP

publikacja 21.09.2012 20:18

W procesie 364 oficerów armii tureckiej, oskarżonych o próbę obalenia rządu premiera Recepa Tayyipa Erdogana w ramach operacji "Młot kowalski", trzech byłych generałów otrzymało w piątek karę dożywocia. Sąd zdecydował, że z tego wyroku odbędą 20 lat więzienia.

Ponad 300 oficerów skazanych za próbę zamachu stanu Turecka armia uważa się za stróża świeckości państwa. Wielokrotnie już zdarzało się wojskowym obalać rząd PH1 Timm Duckworth, USN / CC 1.0

Wyroki zapadły w piątek również wobec innych 327 byłych lub czynnych oficerów tureckiej armii, oskarżonych w procesie; najwyższe spośród pozostałych kar przewidują 18 lat więzienia - podała telewizja TRT.

Trwający od dwóch lat proces, który turecki dziennik "Zaman" nazywa historycznym, dotyczył planu domniemanego spisku z 2003 roku. Prokuratura żądała kar od 15 do 20 lat więzienia dla 365 oskarżonych, z których wszyscy prócz jednego to byli lub czynni oficerowie armii.

Trzech byłych generałów - były dowódca elitarnej 1. Armii gen. Cetin Dogan, były dowódca lotnictwa gen. Halil Ibrahim Firtina oraz były dowódca floty adm. Ozden Ornek - oskarżonych było o kierowniczą rolę w przygotowywaniu operacji "Młot kowalski". Sąd orzekł, że wyrok dożywocia będzie zmniejszony do 20 lat więzienia, ponieważ przygotowany przez nich plan się nie powiódł.

Sąd uniewinnił 34 osoby, a postępowanie wobec jednej zostało odłożone. Oczekuje się, że skazani oficerowie będą składać apelację - podała agencja Associated Press.

Według oskarżenia, w roku 2003, w rok po objęciu władzy przez obecnego premiera Erdogana, wojskowi podjęli planowanie operacji, która miała doprowadzić do obalenia sprzyjającego jakoby islamistom szefa rządu. W jej ramach zamierzano przeprowadzić serię działań mających na celu wywołanie chaosu w kraju, co sprzyjałoby dokonaniu puczu.

Operacja miała przewidywać zorganizowanie zamachu bombowego w historycznym meczecie, zestrzelenie odrzutowego myśliwca w taki sposób, by obwiniono o to Grecję, oraz aresztowanie setek tysięcy ludzi w celu zdestabilizowania i obalenia rządu.

Adwokaci oskarżonych twierdzili podczas procesu, że przedstawione przez prokuraturę dokumenty były częścią scenariusza gry wojennej zorganizowanej w ramach wojskowego seminarium, a inne materiały wykorzystane jako dowody winy były sfałszowane.

Proces wysokich rangą wojskowych, jak pisze AP, jeszcze dekadę temu będący nie do pomyślenia w Turcji, przyczynił się do zmiany w układzie władzy na korzyść cywilnego rządu. Armia turecka uważa się za strażnika świeckości i jedności republiki. W latach 1960-1980 dokonała w kraju trzech zamachów stanu, a w 1997 roku zmusiła do ustąpienia pierwszy rząd o proweniencji islamskiej.