59 lat pod wodą

Tomasz Rożek

|

GN 37/2012

publikacja 13.09.2012 00:15

Odnaleziono wrak statku „Terra Nova”, który zatonął u wybrzeży Grenlandii w 1943 roku. 33 lata wcześniej uczestniczył w tragicznej wyprawie na biegun południowy. Wyprawie, z której nikt nie wrócił żywy.

 „Terra Nova” była trzymasztowym barkiem z dodatkowym napędem parowym „Terra Nova” była trzymasztowym barkiem z dodatkowym napędem parowym
east news/AFP PHOTO/SPRI/HERBERT PONTING

Jak to zwykle bywa, do odkrycia wraku doszło przez przypadek. W lipcu tegoż roku amerykańscy badacze w okolicach Grenlandii testowali nową echosondę. W czasie testów zauważyli duży wrak, który, po wysłaniu do niego robota z kamerą, bez trudu zidentyfikowali jako resztki statku „Terra Nova”.

Gdyby wraki mogły mówić...

Historia statku „Terra Nova” wystarczyłaby na scenariusz niejednego filmu sensacyjnego. Statek został wybudowany w 1884 roku jako jednostka przystosowana do pływania po morzach polarnych. 57-metrowy trójmasztowiec (z silnikiem) przez 10 lat służył wielorybnikom na Morzu Labradorskim. W 1903 roku brał udział w akcji ratunkowej uwolnienia statku RRS „Discovery”, który utknął na wodach wokół Antarktydy. Tym statkiem na Antarktydę płynęli członkowie Brytyjskiej Narodowej Ekspedycji Antarktycznej. Na sam biegun jednak nie dotarli. Szefem tamtej wyprawy był Robert F. Scott, oficer brytyjskiej marynarki królewskiej i doświadczony polarnik. Scottowi statek „Terra Nova” tak przypadł do gustu, że po powrocie do Wielkiej Brytanii postanowił go odkupić. 6 lat później, w 1910 roku, ten sam Robert F. Scott płynął na pokładzie „Terra Nova” znowu na południowy kraniec ziemi. Tym razem z zamiarem zdobycia bieguna. Chciał tego dokonać jako pierwszy człowiek na świecie. Nie udało mu się. Dzisiaj można się tylko dziwić, jak tak doświadczony polarnik mógł popełnić tyle błędów w czasie przygotowywania wyprawy i w trakcie jej trwania.

Marzenia zaprzepaszczone

Być może powodem był pośpiech. Scott do zdobycia bieguna przygotowywał się od dawna, ale prace przyspieszyły, gdy dowiedział się, że biegun chce pierwszy zdobyć Norweg Roald Amundsen.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.