Metoda Martiniego

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 36/2012

publikacja 06.09.2012 00:15

Kupowałem jego książki w ciemno i nigdy się nie zawiodłem. Uczył czytania Biblii jako słowa żyjącego Boga. Przyczynił się do renesansu metody lectio divina. Był pasterzem zasłuchanym w Boga i w ludzi.

Metoda Martiniego Kard. Carlo Martini (1927–2012) east news/THOMAS COEX

Kardynał Carlo Maria Martini, emerytowany arcybiskup Mediolanu, odszedł do wieczności w 85. roku życia, 60. roku kapłaństwa, pokonany fizycznie przez chorobę Parkinsona. Media przyklejały mu etykietkę kościelnego „liberała”, lidera Kościoła „postępowego”. Wyrywano z kontekstu niektóre wypowiedzi kardynała i w ten sposób przypisywano mu program „odnowy” Kościoła. Byłoby źle, gdyby tę wizję jego osoby kupowali bezkrytycznie katolicy. Taka ocena jest bowiem krzywdząca i fałszywa po prostu. Zmarły kardynał był jedną z najwybitniejszych osobowości Kościoła naszych czasów. Należał do ścisłej „drużyny” bł. Jana Pawła II. – Papież czerpał wiele inspiracji od kard. Martiniego. Widać to w dokumentach Jana Pawła II. Przyczynił się w decydujący sposób do odnowy czytania Biblii metodą lectio divina. Słyszałem, jak młodzi mediolańczycy mówili o nim „nasz kardynał”. Liczono się z jego zdaniem w tym mieście – podkreśla ks. Jan Kochel, biblista, autor pracy o Martinim. Tłumy stojące przed katedrą, aby pożegnać swojego pasterza, to niecodzienny widok w Mediolanie, w którym króluje moda i futbol.


Prorockie spojrzenie w dal
Można spokojnie postawić obok siebie trzy postacie: Jana Pawła II, Benedykta XVI i właśnie kard. Martiniego. Tworzyli trójkę niezwykle oryginalnych, opatrznościowych pasterzy Kościoła epoki posoborowej: Jan Paweł – filozof, Benedykt – teolog, Martini – biblista; każdy obdarzony potężnym intelektem, głęboką duchowością i zarazem, co może najważniejsze, mający wyczulony słuch na współczesność, rozumiejący doskonale, że Kościół musi szukać nowych dróg skutecznego głoszenia Dobrej Nowiny.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.