W oczach innych

Gość Krakowski 36/2012

publikacja 06.09.2012 00:15

Z prof. Andrzejem Chwalbą, historykiem z Uniwersytetu Jagiellońskiego, przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego II Kongresu Zagranicznych Badaczy Dziejów Polski, rozmawia Bogdan Gancarz.

W oczach innych grzegorz kozakiewicz

Bogdan Gancarz: Jaki będzie cel kongresu odbywającego się od 13 do 15 września w Krakowie?

Prof. Andrzej Chwalba: – Po- przedni odbył się 5 lat temu. Inspiracją była debata „O nas bez nas”, zorganizowana w 2004 r. podczas krakowskich obrad Powszechnego Zjazdu Historyków. Podsunęła członkom krakowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego, któremu obecnie przewodniczę, myśl o potrzebie regularnych spotkań historyków zagranicznych. Wyniknęła z tego ciekawa konfrontacja. Owi historycy spotykają się w Krakowie, poznając wzajemnie zakresy swoich badań, swoje osiągnięcia, rozmieszczenie geograficzne badaczy i ośrodków zajmujących się badaniem historii Polski. Z drugiej strony – polscy uczestnicy spotkań dowiadują się, jak naszą przeszłość widzą inni. Pierwszy kongres był bardzo udany. Okazało się, że liczba osób zajmujących się za granicą historią Polski jest całkiem spora i – mimo znanych nam problemów z rozpoznawalnością naszego kraju – wciąż rosnąca. Prof. Norman Davies, znawca naszej przeszłości, był zaskoczony, że przyjechało wówczas do Krakowa aż 400 badaczy.

A jak będzie tym razem?

– Przyjedzie ich 500 (w tym 250 referentów). Będzie ponad 40 sesji, prelekcji, warsztatów. Obrady będą się odbywały na terenie UJ, Międzynarodowego Centrum Kultury i Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Co ciekawe, przyjeżdżają nie tylko historycy, lecz także przedstawiciele innych nauk humanistycznych i społecznych. Kongres jest okazją do wymiany myśli i doświadczeń, również informacji praktycznych na temat możliwych do uzyskania stypendiów naukowych i grantów badawczych. Tym razem tematem przewodnim jest hasło: „Polska w Europie Środkowej”. Z krakowskiej perspektywy widać wyraźnie ów związek naszego kraju z Europą Środkową, od 10 wieków wstecz poczynając. Kraków zawsze był związany ze stolicami leżącymi na południe od nas. Program II Kongresu został zarysowany już trzy lata temu. Organizacja wymagała wielu zabiegów, o co zadbało biuro kongresowe, z prof. Krzysztofem Zamorskim na czele. Należało utworzyć m.in. bazę danych historyków zajmujących się badaniem przeszłości Polski. Powołaliśmy też 50 moderatorów debat. Podkreślam tu bardzo dobrą współpracę uczonych z UJ i Uniwersytetu Pedagogicznego.

Czy prace I Kongresu przełożyły się na wzrost zainteresowania historią Polski za granicą i jej dobrą obecnością w podręcznikach szkolnych i akademickich?

– Następstwem kongresu krakowskiego były narodowe sympozja historyków zajmujących się Polską, m.in. w niemieckim Darmstadt oraz w Czechach i na Węgrzech. Pozwoliło to na głębsze dotarcie do tamtejszych społeczności. Warto również wspomnieć prowadzoną w niełatwych warunkach dużą aktywność badaczy białoruskich. Muzeum Historii Polski zorganizowało z kolei, z myślą o badaczach zagranicznych w wersji polsko- i anglojęzycznej, portal historyczny Polish History (www.polishhistory.pl). Prowadzi go krakowianka dr Ewelina Szpak. Znakomity projekt stypendialny Thesaurus Poloniae, przeznaczony dla starszych i młodszych badaczy przeszłości Rzeczypospolitej (ze szczególnym uwzględnieniem kultury), realizuje krakowskie Międzynarodowe Centrum Kultury. Pojawili się dzięki temu w Krakowie badacze m.in. z Chin oraz Iranu. Rezultatem naszego kongresu były również granty oferowane przez Muzeum Historii Polski. Stereotypowe wyobrażenia o Polsce i Polakach powstawały przez dziesięciolecia i stulecia. Są często zupełnie odmienne od naszych wyobrażeń. Zmiana w pożądanym przez nas kierunku będzie więc procesem długotrwałym. Jest m.in. grupa obserwująca obraz Polski w podręcznikach zagranicznych. Będzie o tym mówił w trakcie naszego kongresu m.in. minister Maciej Szymanowski z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, znawca dziejów Węgier, a przy tym niegdysiejszy współpracownik „Gościa Niedzielnego”. Sprawom obrazu dziejów Polski w podręcznikach zostaną poświęcone specjalna sesja badaczy oraz sejmik studencki. Rewelacyjnie zapowiadają się również sesje „Przemiany krajobrazu kulturowego Krakowa w XX wieku” i „Kraków – mit i model miasta środkowoeuropejskiego”. Mało kto bowiem wie, że te krakowskie tematy mają swoich zagranicznych badaczy. Będzie również mowa o nowoczesnych formach prezentacji historii w mediach elektronicznych (w tym internetowych).

Czy w kongresie weźmie udział młodzież akademicka i szkolna?

– Na poprzednim kongresie było jej bardzo wiele. Liczymy, że teraz będzie podobnie. Zorganizowaliśmy konkurs dla uczniów szkół średnich na esej o Europie Środkowej. Jego zwycięzcy pojawią się na kongresie i otrzymają nagrody. Krakowskie PTH prowadzi od kilku lat również konkurs na najlepszego nauczyciela historii.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.