Opowiadam się za wartościami

GN 35/2012

publikacja 30.08.2012 00:15

O frakcji konserwatywnej w klubie PO i szansach na uchwalenie całkowitego zakazu in vitro z posłem Jackiem Żalkiem rozmawia Bogumił Łoziński.

Jacek Żalek od dwóch kadencji jest posłem klubu PO.  Ma 39 lat Jacek Żalek od dwóch kadencji jest posłem klubu PO. Ma 39 lat
Jakub Szymczuk

Bogumił Łoziński: Dziennikarze „Wprost” określają Pana jako„największego konserwatywnego radykała PO”. Dlaczego?

Jacek Żalek: – Nigdy nie ukrywałem konserwatywnych poglądów, choć trudno mi się zgodzić z określeniem „radykał”. Dla niektórych dziennikarzy ktoś, kto ma jakiekolwiek poglądy, konsekwentnie opowiada się za określonymi wartościami, jest „radykałem”. Takie oceny są zbyt pochopne, ale one wynikają z faktu, że większość osób uprawiających obecnie politykę nie ma żadnych poglądów i opowiada się za rozwiązaniami zgodnymi z logiką takiej czy innej poprawności politycznej. Tymczasem nie ma nic radykalnego w tym, że opowiadam się – jak większość Polaków – za całkowitą obroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Nie wstydzę się takich poglądów, otwarcie się do nich przyznaję i jestem gotów o nie walczyć.

Jak scharakteryzowałby Pan swój konserwatyzm?

– Jestem katolikiem i bez wątpienia wiara ma wpływ na cały mój światopogląd. Wartości, jakich naucza Kościół, mają wymiar uniwersalny i powszechny, służą dobru nie tylko ludzi wierzących, stąd uważam, że powinno się je uwzględniać w prawie. Jestem za wolnością w sferze ekonomicznej i zachowaniem tradycyjnych wartości w kwestiach światopoglądowych. Dlatego dziwi mnie, że opowiedzenie się za konstytucyjną wolnością sumienia przedstawiane jest w mediach jako próba wprowadzenia zakazów, a prawo do życia sprowadza się do problemu odpowiedzialności karnej kobiet. Mimo to staram się te postulaty realizować w działalności politycznej.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.