Męczennicy

Leszek Śliwa

|

GN 33/2012

publikacja 16.08.2012 00:15

Wizerunki starożytnych męczenników były jednym z ulubionych tematów artystów.

Sebastiano Luciani, zwany del Piombo „Św. Bartłomiej i św. Sebastian” olej na płótnie, ok. 1509 Galeria Akademii, Wenecja Sebastiano Luciani, zwany del Piombo „Św. Bartłomiej i św. Sebastian” olej na płótnie, ok. 1509 Galeria Akademii, Wenecja

Bohaterstwo i siła wiary świętych w obliczu śmierci zapewniały dziełu walory dydaktyczne, a dramatyczne okoliczności męczeństwa pozwalały malarzowi bądź rzeźbiarzowi wykazać się swym kunsztem. W okresie renesansu szczególnie chętnie przedstawiano św. Sebastiana.

Niewiele o nim wiadomo, poza tym, że był rzymskim żołnierzem zamordowanym za wyznawanie chrześcijaństwa. Zdarto z niego szaty, przywiązano go do drzewa, a potem strzelano do niego z łuku. W czasach odrodzenia chętnie nawiązywano do tradycji sztuki klasycznej, przedstawiającej piękno ciała ludzkiego. To, że Sebastian został przed śmiercią obnażony, pozwalało artystom na malowanie studium aktu w dziele o treści religijnej.

Był jeszcze jeden powód, dla którego chętnie malowano św. Sebastiana. Dramatyczne okoliczności jego męczeństwa nie były tak przerażające jak w przypadku wielu innych świętych. Można więc było pokazać realistyczną wizję jego śmierci. Znacznie trudniejsze było realistyczne ujęcie ostatnich ziemskich chwil św. Bartłomieja Apostoła, który w dziele del Piombo towarzyszy Sebastianowi.

Według tradycji, Bartłomiej został żywcem odarty ze skóry. Taka scena byłaby szokująca, dlatego najczęściej jest ona tylko dyskretnie zasugerowana atrybutem. Apostoł trzyma więc w ręku nóż, będący narzędziem jego męczeństwa. W drugiej ręce Bartłomieja widzimy księgę Pisma Świętego. Ma nam ona przypominać, że o świętym, jako o jednym z dwunastu apostołów Chrystusa, możemy przeczytać w Biblii. Dzieło Sebastiano del Piombo pierwotnie ozdabiało drzwi prowadzące do organów w weneckim kościele San Bartolomeo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.