Jak zostać królem

GN 29/2012

publikacja 19.07.2012 00:15

O dworskich rytach, nieochrzczonych katechetach i uwalnianiu od czarnej magii mocą Ducha Świętego z o. Zdzisławem Gradem, misjonarzem z Madagaskaru, rozmawia Krzysztof Błażyca.

O. Zdzisław Grad O. Zdzisław Grad
Ur. w 1963 r., werbista, jest autorem książek „Motorówką z Jezusem”, „W Duchu i mocy Jezusa. Świadectwo posługi uwalniania od złych duchów na Madagaskarze” oraz misyjnego serwisu www.grad.svd-mad.org
Krzysztof Błażyca

Krzysztof Błażyca: 20 lat na Czerwonej Wyspie – pierwsza ewangelizacja w buszu, ruchy charyzmatyczne, imponujący blog... Wygląda Ojciec na spełnionego.

O. Zdzisław Grad: – Bo jestem świadkiem ogromnej działalności Ducha Świętego! To radość widzieć, jak ludzie mają doświadczenie żywej wiary, korzystają z charyzmatów. W ruch Odnowy w Duchu Świętym na Madagaskarze zaangażowanych jest ok. 6 tys. osób w 17 diecezjach. Ten slogan „Jezus żyje”, który obiega świat, jest prawdziwy. Praca z grupami Odnowy jest moją pasją.

Misjonarz charyzmatyk trafił na Madagaskar i...

– Pracę zacząłem w 1992 r. w dystrykcie Pangalana, regionie w 99 proc. niechrześcijańskim, przesiąkniętym magicznymi praktykami, tzw. czumba. W buszu wraz z grupą chrześcijan przeprowadziłem pierwsze rekolekcje charyzmatyczne w dzień Zielonych Świąt w 1995 r. Przyszło około 100 osób. To dużo jak na rodzący się dystrykt. Każdy prosił o modlitwę. Nie miałem jeszcze z kim się modlić sposobem charyzmatycznym. Zaprosiłem dwie osoby do pomocy. Modliliśmy się 26 godzin bez jedzenia i spania. To było mocne uderzenie charyzmatami Ducha Świętego. Ta pierwsza łaska pchnęła rodzący się Kościół w regionie Pangalany w stronę charyzmatów. W ciągu kolejnych miesięcy i lat byliśmy świadkami tysiąca uzdrowień i uwolnień.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.