Co po abonamencie?

Piotr Legutko

|

GN 28/2012

publikacja 12.07.2012 00:15

Premier znów zapowiada likwidację „dokuczliwego podatku”. Ale będzie to likwidacja bolesna dla publicznych mediów i… samych podatników.

Co po abonamencie? Zaległe opłaty abonamentu radiowo- -telewizyjnego wyegzekwują urzędy skarbowe Roman Koszowski/GN

Prezes TVP pisze listy do ministrów – skarbu i finansów – o podjęcie skuteczniejszych działań w sprawie finansowania mediów publicznych. Ministerstwo finansów w odpowiedzi pisze do urzędów skarbowych wytyczne w sprawie egzekucji zaległych opłat abonamentowych. A jest co egzekwować. Zaległości Polaków w tej dziedzinie sięgają 2,1 mld zł. Na ok. 13 mln gospodarstw domowych abonament regularnie płaci niespełna milion. Jeszcze gorzej jest w przypadku instytucji oraz firm. Płaci tylko 175 tys. podmiotów. Nie są to strachy na Lachy, bo w marcu 2010 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że egzekucja administracyjna należności z tytułu abonamentu jest dopuszczalna i możliwa na podstawie obowiązującego prawa. Z drugiej strony trudno o powagę, gdy premier po raz kolejny przypomina, że nie jest „entuzjastą abonamentu”. Uzasadnia, że jest to podatek przestarzały i dokuczliwy dla ludzi, a rząd za chwilę przedstawi projekt ustawy znoszącej abonament. To mam płacić czy nie mam płacić?

Płacz i płać

Tak brzmi prawidłowa odpowiedź. Do dyrektorów wszystkich izb skarbowych w kraju wpłynęło pismo, w którym znalazły się szczegółowe wytyczne dotyczące jednolitych zasad egzekucji zaległości abonamentowych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.