Święto futbolu

Bogumił Łoziński

|

GN 23/2012

publikacja 06.06.2012 00:15

Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w Polsce i na Ukrainie to największa impreza sportowa, jaka odbyła się w naszym kraju, i najważniejszy turniej piłkarski rozgrywany w tym roku na świecie.

Święto futbolu Sławek i Slavko – maskotki Euro 2012 PAP/Bartłomiej Zborowski

Międzynarodowa polityka, bojkot, blokady i zawieszenie partyjnych sporów na czas zawodów, starcia kiboli, stan przygotowań infrastruktury, a także nerwowe oczekiwanie, czy zdążymy – wszystko to przestaje być ważne po rozpoczęciu turnieju.

Biało-Czerwoni

W Polsce piłka nożna to sport narodowy, stąd sukcesy i porażki naszej reprezentacji są przeżywane przez znaczną część społeczeństwa niemal jak własne. Niestety, od 30 lat, gdy w 1982 r. zajęliśmy 3. miejsce na mistrzostwach świata w Hiszpanii, przeżywamy nieustanne pasmo porażek; jeśli już kwalifikujemy się do turniejów rangi mistrzowskiej, to szybko odpadamy. Do tego reprezentacja gra w stylu, który zniechęca do piłki nożnej.

Zapewne stąd bierze się duża ostrożność w ocenianiu szans naszej drużyny na Euro. Nasz narodowy hurraoptymizm zastąpił chłodny realizm, jakbyśmy znów bali się rozczarowania. Tymczasem ta ostrożność może okazać się na wyrost. Mamy obecnie najsilniejszą reprezentację od kilkunastu lat, a nasi przeciwnicy w fazie grupowej są do pokonania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.