Posłuchać siebie

Barbara Gruszka-Zych

|

GOSC.PL

Co osiem minut ktoś dostaje udaru mózgu. Ta informacja powinna nas postawić na baczność.

Posłuchać siebie

Udar nie boli i nie czuje się go, jak zawału. Niesie za to ogromne szkody dla organizmu. 50% tych,  którzy przeżyli, cierpi na niedowład kończyn, zaburzenia mowy i poruszania się, czy nietrzymanie moczu. Jego najczęstszą przyczyną jest migotanie przedsionków, z którego pacjent często nie zdaje sobie sprawy. Wykrywa się je przypadkowo podczas osłuchowego badania u lekarza rodzinnego, a potwierdza na zapisie EKG. Liczba chorych wzrasta po 50 roku życia. 80-latkowie mają jak w banku, że mogą napadowo, albo nawet trwale cierpieć na migotanie przedsionków. Okazuje się , że to choroba społeczna. W Europie cierpi na nią  około 6 mln. ludzi, a liczba ta prawdopodobnie podwoi się w ciągu 20 lat.  W Polsce szacuje się liczbę chorych na ok. 400 000 – tyle, ile mieszkańców liczy Bydgoszczy czy Katowice! Rocznie ok. 15-20 000 z nich doznaje udaru mózgu. Te dane są porażające. Niestety, nie zawsze pojawiają się symptomy zwiastujące udar. Pisząc na ten temat artykuł do „GN”  rozmawiałam z panią Małgorzata Chlebak, która przeżyła udar kilka miesięcy po obronie pracy magisterskiej w wieku 24 lat. Rano obudziła się z niedowładem prawej strony ciała. Okazało się, że jego przyczyną było migotanie przedsionków. – Niepotrzebnie bagatelizowałam coraz mocniejsze bóle głowy – opowiadała mi. – Zwalam je na przepracowanie związane ze studiami i pracą zawodową.

Tak często bagatelizujemy różne oznaki zbliżających się chorób. „Pomagają” nam w tym lekarze, którzy na skutek oszczędności NFZ-towskich, nie zalecają skarżącym się na różne dolegliwości bardziej szczegółowych badań. Dolegliwości zwalają na stres, gonitwę, przepracowanie. Ilu przedwczesnych śmierci udało by się uniknąć, gdybyśmy sami zaczęli słuchać swoich organizmów. Gdyby lekarze zachcieli posłuchać na co się skarżymy.

A wracając do migotania przedsionków – warto do wszystkich „dorosłych dzieci” skierować apel - dbajmy o naszych seniorów. Dopilnowujmy, żeby regularnie byli kontrolowani przez lekarza. Profilaktyka opłaca się bardziej niż opieka nad chorym potrzebującym rehabilitacji. I tyle.

TAGI: