Energetyczna anomalia

Tomasz Rożek

|

GN 21/2012

publikacja 24.05.2012 00:15

Jesteśmy bodaj jedynym krajem europejskim, który produkuje prawie całą energię z surowców, które sam wydobywa. Tym surowcem jest węgiel. I to jest problem.

Energetyczna anomalia Przejście z węgla na gaz miałoby obecnie bardzo negatywne skutki dla naszej gospodarki – mówi Marcin Korolec, minister środowiska PAP/Bartłomiej Zborowski

W czasie sesji „Sektor gazowy a energetyka”, która odbywała się w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach 2012 roku, dyskutowano, co zrobić z tytułową anomalią. To stwierdzenie pejoratywne, ale z punktu widzenia Brukseli nasza energetyka to jeden wielki problem. Z punktu widzenia Warszawy też widać wiele problemów, ale zupełnie gdzie indziej.

Zabraknie prądu?

Polska ma dramatycznie przestarzałą sieć energetyczną. Sytuacja jest do tego stopnia zła, że istnieje bardzo duże zagrożenie, że zabraknie nam prądu. A jeśli nie zabraknie, to nie będzie go czym przesyłać. Kilka tygodni temu Społeczna Rada Narodowego Programu Redukcji Emisji opublikowała raport, z którego wynika, że do 2030 r. ubędzie nam ponad 22 tys. MW mocy. Do 2016 r. z polskiego systemu elektroenergetycznego wyłączone zostaną bloki o mocy ponad 6 tys. MW, a do 2020 r. – 3,1 tys. MW. W tym czasie będą oczywiście prowadzone inwestycje, ale są one niewystarczające. W efekcie w Polsce zabraknie prądu i jedynym wyjściem będzie kupowanie go za granicą. Powodem tej fatalnej sytuacji jest stan infrastruktury energetycznej. Bloki w elektrowniach są tak stare, że część z nich już dawno powinna zostać wyłączona. Wiele jednostek nie spełnia norm środowiskowych.

 

Problemem nie zawsze są pieniądze, tylko procedury, normy ekologiczne i niepewność wynikająca z zobowiązań międzynarodowych. Wiele inwestycji jest wstrzymanych, bo Polsce nie zostały jeszcze przyznane limity darmowych uprawnień do emisji CO2 na lata 2013–2020. Bez tego nie sposób zrobić nawet prostego biznesplanu. I tutaj pojawia się problem, jaki z polską energetyką ma Unia.

Co z miksem?

Bruksela widzi problem nie w infrastrukturze, tylko w tzw. miksie energetycznym (o tym dyskutowano w czasie sesji plenarnej „Polityka energetyczna Unii Europejskiej”). Nasz prąd prawie w całości produkowany jest z węgla. A jego spalanie jest głównym źródłem emisji CO2. Bruksela tego gazu nie lubi i nakłada limity na jego emisję. Gospodarka, która w tych limitach się nie mieści, musi kolejne dokupić. A to podnosi cenę energii i zmniejsza konkurencyjność. Polski rząd zajmuje stanowisko, mówiące, że regulacje już obowiązujące w Unii są dla naszej gospodarki dużym wyzwaniem. Dalsze ograniczanie emisji byłoby dla nas zabójcze. Pomysły idące w tym kierunku Polska całkiem niedawno zawetowała.

W czasie zakończonego właśnie Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach minister środowiska Marcin Korolec podkreślał, że polski problem z polityką klimatyczną wynika z tego, że na tle innych państw europejskich jesteśmy anomalią. Jako jedyni jesteśmy prawie niezależni energetycznie i jako jedyni w przeważającym stopniu opieramy się na węglu. – Staramy się wyczulić naszych partnerów europejskich na naszą specyfikę. Pokazać, jakie negatywne konsekwencje dla naszej gospodarki może mieć proste przejście z węgla na mniej emisyjny gaz, który na razie w dużym stopniu importujemy. Jednak to nie jest tak, że jesteśmy przeciwni polityce klimatycznej – podkreślał minister Korolec.

Kop dla gospodarki

W czasie sesji nie brakowało także głosów, że polityka energetyczno-klimatyczna dla wielu krajów europejskich ma głęboki sens. Szczególnie dla tych, które są pozbawione własnych surowców energetycznych. Dla nich przejście na źródła odnawialne, mimo że na razie są one droższe, może być opłacalne, gdyż pozwala zmniejszyć deficyt bilansu handlowego. Minister Korolec zauważył, że związane z powstawaniem nowej gałęzi energetyki i przemysłu zwiększenie liczby miejsc pracy i eksport technologii „może stanowić impuls do rozwoju gospodarki”.

Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach to największe w tej części Europy forum, na którym biznes spotyka się z polityką i nauką. Kongres odbywał się w dniach 14–16 maja 2012 roku.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.