NATO – niezawodna gwarancja bezpieczeństwa Zachodu – znajduje się w defensywie. Czy świat po szczycie NATO w Chicago będzie bezpieczniejszy?
Ustalono, że misja NATO w Afganistanie ma się zakończyć w 2014 roku. Coraz częściej mówi się o konieczności jej przedłużenia PAP/EPA/S.SABAWOON
Będzie to z pewnością jedno z najważniejszych politycznych wydarzeń tego roku. Weźmie w nim udział ponad 50 szefów państw z całego świata. Problemy, jakie ma Sojusz Atlantycki, biorą się przede wszystkim stąd, że budowano go, aby sprostał zupełnie innym wyzwaniom. Świat dwubiegunowy, konfrontacji z komunizmem, pomimo grozy zagłady, na skutek konfliktu nuklearnego, był przynajmniej obliczalny. Wielobiegunowy świat współczesny jest znaczniej mniej przewidywalny, a przez to jest w nim większy potencjał destabilizacji.
Kiedy wychodzimy?
Na poprzednim szczycie NATO w Lizbonie ustalono, że misja w Afganistanie zakończy się w 2014 roku. Obecnie podnoszą się głosy o konieczności jej przedłużenia, gdyż sytuacja nadal nie jest tam stabilna. Misja w tym kraju, pomyślana jako operacja militarna, ugrzęzła bez większych efektów. Przewaga militarna niewiele dała, skoro zabrakło zrozumienia sytuacji politycznej, delikatnej sieci powiązań klanowych i rodowych, wreszcie szacunku dla miejscowej kultury i tradycji.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.