Liga na kredyt

Piotr Legutko

|

GN 20/2012

publikacja 17.05.2012 00:15

To był chyba najdziwniejszy sezon piłkarski w historii Polski. Były emocje do końca na nowych, pięknych stadionach, a zarazem niski poziom sportowy i finansowa klapa. A w tle polityka.

Liga na kredyt Śląsk Wrocław zdobył tytuł Mistrza Polski. Klub gra na nowym stadionie, ale ma kłopoty finansowe PAP/Maciej Kulczyński

Mistrzem Polski został Śląsk Wrocław. Po raz drugi w historii, po raz pierwszy od 35 lat. Wygrał „rzutem na taśmę”, bo do ostatniej kolejki szansę na tytuł miały aż cztery zespoły. Takiej sytuacji nie pamiętają najstarsi górale. Emocje były ogromne, ale wynikały one z bardzo słabej postawy faworytów. Każdy mógł praktycznie wygrać z każdym. Śląsk tryumfował, bo miał znakomitą jesień i niezłą końcówkę wiosny. To wystarczyło, by Wrocław został najszczęśliwszym miastem w Polsce. Była feta na rynku, chóralne śpiewy, race, szampan i odkryty autobus, który przywiózł drużynę. W takich chwilach zapomina się o kłopotach, których mistrzowi nie brakuje.

Wygrał bowiem klub, który gra co prawda na nowym, pięknym stadionie, ale ma poważne kłopoty z płynnością finansową, jak większość zespołów polskiej ekstraklasy. Poważny inwestor (Zygmunt Solorz), który miał wprowadzić Śląsk na europejskie salony, zmienił plany. Klub został na lodzie, a ściślej na garnuszku miasta. Jeszcze kilka tygodni temu plotkowano, że może mieć problemy z uzyskaniem licencji na przyszły rok. Tytuł sporo zmienił. Szef rady nadzorczej Śląska Wrocław Józef Birka głośno deklaruje, że przekona Zygmunta Solorza, by ten sięgnął głębiej do kieszeni.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.