Pranie pod księżycem

Barbara Gruszka-Zych

|

GN 19/2012

publikacja 10.05.2012 00:15

Nie przywiozła go tu zaczarowana dorożka. Przypłynął łódką. W Praniu wiersze Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego nie spłowiały, lecz nabrały barw.

Pranie pod księżycem Muzeum jest położone w uroczej okolicy Roman Koszowski/GN

Zamiast przewodnika zabieramy jego tomik. „Tu gdzie się gwiazdy zbiegły/w taką kapelę dużą/domek z czerwonej cegły/rumieni się na wzgórzu/to leśniczówka Pranie/nasze jesienne mieszkanie” – czytamy.

To miejsce położone w Puszczy Piskiej na skarpie nad Jeziorem Nidzkim przypominającym kształtem jelenie rogi stworzył w swojej poezji. Bez strof „Kroniki olsztyńskiej” czy „Pieśni” pewnie zapomniano by o tym porośniętym dzikim winem domu z oborą i kuchnią letnią. Przyjeżdżali tu Jarosław Abramow-Newerly, Jerzy S. Sito, Kazimierz Dziewanowski, Bohdan Czeszko, Jerzy Putrament, Agnieszka Osiecka, ale to Gałczyński zmienił Pranie w legendę. Spał na żelaznym łóżku, swoje rzeczy trzymał w skleconej przez leśniczego Stanisława Popowskiego etażerce, a kulejące biurko podpierał tomem Szekspira, którego wtedy tłumaczył. Ale uznał, że to najcudniejszy kawałek ziemi pod… księżycem. – Bo według niego najpiękniejszą z kobiet świata jest noc, a jej atrybutem jest księżyc – mówi Jagienka Kass, która z mężem, poetą – Wojciechem, od 15 lat gospodarzy na włościach „Zielonego Konstantego”.

Kiedy ja, bożyszcze tłumów, przyjechałem tu z rodzinnego Sopotu, zobaczyłem, że księżyc w tej głuszy świeci jak ogromna latarnia – mówi Wojciech Kass, kustosz muzeum K. I. Gałczyńskiego. – Gdy nie ma innych źródeł światła, można w jego blasku kroić ciemność jak zsiadłe mleko.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.