Uzdrowienie na Saint Lucia

Andreas Englisch

|

GN 13/2012

publikacja 29.03.2012 00:15

Ta historia zdarzyła się podczas pielgrzymki Jana Pawła II na wyspę Saint Lucia 7 lipca 1986 r.

Uzdrowienie na Saint Lucia Jan Paweł II w katedrze w Castries błogosławi Kevina Jeremiesa, leżącego na rękach matki. Następnego dnia chłopczyk wyzdrowiał © andreas englisch

Watykan, Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Spotkanie z rzecznikiem prasowym Joaquinem Navarro-Vallsem, luty 1999 r. Joaquin wziął mnie na bok. – Posłuchaj, Andreas, papież nie chce, abyś opowiadał lub pisał o tym, co tu widziałeś. O tych wszystkich rzeczach, jakie niektórzy nazywają nadprzyrodzonymi i jakie miały miejsce w obecności Jana Pawła II. – Rozumiem – odpowiedziałem i zapewniłem: – Obiecuję, ze nie pisnę ani słowa, dopóki on żyje ani kilka lat po jego śmierci. Dotrzymałem obietnicy. Aż do teraz.

Opowieść biskupa Felixa

Tamtego dnia wydarzyło się coś niezwykłego. Znajdowałem się tuż przy papieżu, szedłem obok niego. Kiedy wkroczył do tej wypchanej po brzegi świątyni, którą widział po raz pierwszy, stało się coś, czego do dziś nie potrafię wytłumaczyć. Miałem wrażenie, że wie, dokąd ma iść. Miałem wrażenie, że wie o kimś, kto tam na niego czeka. Jak po sznurku doszedł prosto do pani Jeremies. (…)

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.