Precz z komuną!

Jarosław Szarek

|

Robotnicy przeciw władzy

publikacja 07.03.2012 15:46

Znany artysta fotografik Stanisław Markowski na jednym ze swych zdjęć z połowy lat 80. utrwalił scenę: trzech mężczyzn biegnących ulicą z biało-‑czerwoną flagą.

Precz z komuną! 
Demonstracje w Nowej Hucie w czasie stanu wojennego PAP/Jerzy Ochoński

Ten obraz – często reprodukowany w licznych publikacjach i eksponowany na wystawach – stał się symbolem ostatniego etapu zmagań Polaków o wolność, odzyskaną w 1989 roku. Nieprzypadkowo ta słynna fotografia została zrobiona na nowohuckiej ulicy. Właśnie Nowa Huta – robotnicza dzielnica Krakowa – odegrała w latach 1980–1989 znaczącą rolę w walce z komunizmem.


Pragnienie wolności

I ten obraz przeszedł do historii, ale jest również inne oblicze Nowej Huty: portrety Stalina i Bieruta, łopot czerwonych sztandarów, tłumy pod pomnikiem Lenina, tysiące witających Leonida Breżniewa, Fidela Castro, uczestniczących w antymilenijnych spędach, grube kable w rękach hutników wysłanych przeciwko studentom w marcu 1968 roku, rzesze potępiające „warchołów” z Radomia, Ursusa i największa w PRL organizacja partyjna PZPR w Hucie im. Lenina…
Ten świat przegrał jednak z pragnieniem wolności oraz wołaniem o podmiotowość człowieka, które wyraził tam w 1979 roku podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski Jan Paweł II: „Nie można oddzielić krzyża od ludzkiej pracy. Nie można oddzielić Chrystusa od ludzkiej pracy. To właśnie potwierdziło się tutaj w Nowej Hucie (…) Budowałem ją razem z wami na fundamencie Chrystusowego Krzyża!”.
Pierwszy raz o ten fundament mieszkańcy Nowej Huty upomnieli się w kwietniu 1960 roku, gdy wyszli na ulice w obronie usuniętego przez komunistów krzyża, w miejscu, na którym miał stanąć kościół. Milicja użyła broni palnej, polała się krew, setki osób trafiło do aresztów. To wtedy młody krakowski biskup Karol Wojtyła powiedział: „Przyczyna wypadków leży (...) w tym, że nie zrealizowano przyrzeczeń władz. Ludność wystąpiła w obronie rozpoczętych prac pod budowę kościoła i w obronie krzyża, który dla nich jest synonimem tego, w co wierzą”. Siedemnaście lat później – już jako kardynał – z udziałem stu tysięcy wiernych konsekrował słynną Arkę Pana w Bieńczycach, a kolejny nowohucki kościół, pw. św. Maksymiliana Kolbego w Mistrzejowicach, święcił już jako Jan Paweł II. Nim to nastąpiło, wielokrotnie – jako kardynał – odprawiał Pasterki pod gołym niebem, wspierał kapłanów katechizujących „nielegalnie” młodzież oraz wiernych domagających się swych praw.


Bastion antykomunizmu

Ryszard Smagur, zginął trafiony zomowską petardą   Ryszard Smagur, zginął trafiony zomowską petardą
IPN Kraków
W grudniu 1979, na naradzie krakowskiej bezpieki, gen. Bogusław Stachura z MSW zapewniał: „nie ma ani jednego robotnika w dużym zakładzie pracy, który by w sposób zorganizowany i stały działał przeciwko socjalizmowi”. Nowohucki kombinat im. Lenina – największy zakład przemysłowy w PRL, zatrudniający prawie 40 tys. osób – znajdował się pod szczególną ochroną. Presja dyrekcji i kierownictwa, aby w sierpniu 1980 roku nie dopuścić do protestu w sztandarowej hucie PRL, była bardzo silna; władze zakładu dysponowały też skutecznymi środkami tłumienia najmniejszych oznak buntu. Co czwarty pracownik należał do PZPR, zakład nadzorowany był przez SB i jej agenturę oraz członków ORMO. Dlatego latem 1980 roku solidarnościowe poparcie dla protestującego Wybrzeża w Nowej Hucie było bardzo ograniczone. Szybko jednak niemal cała załoga HiL przystąpiła do NSZZ „Solidarność”, a Nowa Huta stała się jednym z najsilniejszych jej ośrodków. Po wprowadzeniu stanu wojennego była – obok Wrocławia – najpotężniejszym bastionem antykomunistycznego oporu, gdzie ulice stale rozbrzmiewały okrzykami „Przecz z komuną!”. Symbolem tego oporu była śmierć młodych robotników: Bogdana Włosika, zastrzelonego przez esbeka, czy Ryszarda Smagura, trafionego zomowską petardą. Nowohucka „Solidarność”, wspierana przez niepokornych kapłanów, m.in. przez Kazimierza Jancarza, przetrwała ten trudny czas, a 4 czerwca 1989 roku jej kandydaci otrzymali najwyższe w Polsce poparcie, uzyskując blisko 90 proc. głosów. Robotnicza Nowa Huta powiedziała „nie” komunizmowi, który ją stworzył, a kilka miesięcy później jej młodzież obaliła pomnik Lenina stojący na głównym placu. Bogdan Włosik, zastrzelony przez funkcjonariusza SB   Bogdan Włosik, zastrzelony przez funkcjonariusza SB
IPN Kraków

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.