Per Mariam…

O. Dariusz Cichor OSPPE

|

Prymas Wyszyński

publikacja 06.03.2012 13:35

Do swojego zawołania biskupiego „Soli Deo” („Samemu Bogu”) Stefan Wyszyński dodał później słowa „per Mariam” („przez Maryję”), co wyraźnie wskazuje na rolę kultu maryjnego w życiu prymasa.

Per Mariam… 
Prymas pod figurą Matki Boskiej w Komańczy, gdzie modlił się każdego dnia podczas swego internowania Zbiory Instytutu Prymasowskiego

Stefan Wyszyński nie tylko w rodzinnym domu w Zuzeli, gdzie wizerunki Matki Bożej Częstochowskiej i Ostrobramskiej zajmowały szczególne miejsce, nauczył się oddawania Jej czci i powiązania z Maryją osobistego życia. Również religijna atmosfera czasów jego młodości i dojrzałości była nasycona świadomością roli, jaką Maryja odgrywa w życiu pojedynczego chrześcijanina i narodu polskiego. Doświadczenia okresu II wojny światowej jeszcze mocniej utwierdziły ks. Stefana Wyszyńskiego w przekonaniu, że zdziesiątkowany liczebnie, materialnie i moralnie naród trzeba podnieść z kolan i pomóc mu w budowaniu lepszej przyszłości na drodze wiary.

Królowo Polski, przyrzekamy!

W okresie dominacji sowieckiej ks. Wyszyński, wpierw jako biskup lubelski, a potem prymas Polski, spotykał się niemal na co dzień z postawą wrogości wobec Kościoła i własnej osoby. Podczas trzyletniego uwięzienia, upokorzony, odcięty od kontaktów ze światem zewnętrznym, modlił się za swoich wrogów. W tych właśnie okolicznościach dojrzewała w nim myśl oddania się Matce Bożej w niewolę miłości, związania całego życia i pasterskiej posługi specjalnym aktem zawierzenia się Matce Bożej Jasnogórskiej. Już w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny 8 grudnia 1953 r., w miejscu odosobnienia w Stoczku Warmińskim, prymas dokonał osobistego aktu oddania się Matce Bożej. Pragnął jednak rozszerzyć tę formułę zawierzenia na cały naród. Dodatkowym impulsem była zbliżająca się 300. rocznica obrony Jasnej Góry przed zalewem szwedzkiego potopu w 1655 r. Prymas żywił niezłomną nadzieję, że naród zagrożony ideologią komunistyczną podniesie się do nowego życia przez odnowienie przymierza z Maryją – Królową Polski – w rocznicę ślubów złożonych przez króla Jana Kazimierza w 1656 r. 26 sierpnia 1956 r. ponadmilionowa rzesza pielgrzymów złożyła na Jasnej Górze napisane ręką uwięzionego prymasa Wyszyńskiego Jasnogórskie Śluby Narodu. Kładły one m.in. nacisk na dochowanie wierności Bogu, Kościołowi i jego pasterzom, walkę z wadami narodowymi i rozwijanie cnót społecznych. Internowany prymas łączył się wtedy z pielgrzymami, którzy po kolejno odczytywanych ślubowaniach odpowiadali jednym głosem: Królowo Polski, przyrzekamy! Owych dziewięć przyrzeczeń stało się podstawą dla realizacji zakrojonego na szeroką skalę programu duszpasterskiego, zwanego „Wielką Nowenną” przed Milenium Chrztu Polski.

„Pracowity żywot” Maryi

Do inicjatyw związanych ze Ślubami Narodu uwolniony już prymas dołączył w 1957 r. kolejne dzieło duszpasterskie, a mianowicie nawiedzenie wszystkich polskich parafii przez kopie cudownego obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Peregrynacja, pochód wizerunku nawiedzenia, jednoczyła lokalne społeczności w poczuciu przynależności do Kościoła. Na widok jej wspaniałych owoców prymas Stefan Wyszyński mówił: „Tutaj, w Polsce, wędruje od parafii do parafii jako Lekarka dusz i Matka Łaski Bożej, Moc narodu i jego przedziwna Wspomożycielka. Dźwiga z upadku, leczy, ratuje, obdarza laską Bożą, budzi najlepsze postanowienia, jednoczy ze swym Synem. Zagląda w każde oczy, przenika wszystkie serca, daje moc do wierności Jasnogórskim Ślubom. Pracowity żywot pędzi wśród nas...”. W ten sposób, wśród przeszkód i ograniczeń ze strony komunistycznego rządu, przygotowywał prymas wierzący naród do jubileuszu 1000-lecia chrześcijaństwa w Polsce. 3 V 1966 r., podczas uroczystości Królowej Polski na Jasnej Górze, złożył „Millenijny akt oddania Polski w macierzyńską niewolę Maryi, Matce Kościoła, za wolność Kościoła Chrystusowego na ziemi”. Chociaż stawiano prymasowi Stefanowi Wyszyńskiemu zarzut nadmiernego akcentowania związków wiary i kultu maryjnego z polskością, to w istocie realizowany przez niego program duszpasterski posiadał charakter uniwersalny. Ostatnim akcentem jego maryjnej posługi był sześcioletni program przygotowania Kościoła w Polsce na przypadający w 1982 r. jubileusz 600-lecia fundacji Jasnej Góry. Przypominał dzieje tego sanktuarium, jego znaczenie i rolę w historii Polski, jak również odnowione w Jasnogórskich Ślubach Narodu i „Millenijnym akcie oddania” przymierze z Maryją oraz wypływające z tego zobowiązania na przyszłość. Sam jednak nie doczekał uroczystości jubileuszowych – zmarł w maju 1981 roku.

Zobacz nasz serwis

Beatyfikacja kard. Wyszyńskiego. Kiedy? Gdzie? Wszystko o procesie i drodze na ołtarze Prymasa Tysiąclecia

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.