Pakiet jest szkodliwy!

Tomasz Rożek

|

23.02.2012 00:15 GN 08/2012

publikacja 23.02.2012 00:15

Pakiet energetyczno-klimatyczny dla naszej gospodarki i dla środowiska naturalnego jest szkodliwy. Polska pakiet chce zawetować po raz drugi.

Pakiet jest szkodliwy! Opłaty za emisję CO2 spowodują wzrost cen prądu. W dłuższej perspektywie może na nich stracić także górnictwo Henryk Przondziono/GN

Najpierw redukcja emitowanego przez przemysł CO2 miała wynieść 20 proc. do 2020 r. Później zaczęto mówić o redukcji 30-procentowej. 9 marca unijna rada ministrów środowiska ma zajmować się „Planem działań dla gospodarki niskoemisyjnej do 2050”, który przewiduje, że do 2050 r. państwa UE zredukują emisję CO2 o 80 proc.! Dla takiego kraju jak Polska to katastrofa. Pakt energetyczno-klimatyczny to projekt polityczny, który pomaga krajom wysokorozwiniętym kosztem krajów na rozbiegu i kosztem środowiska naturalnego. Wbrew temu, co mówią zachodni politycy (a wielu naszych bezmyślnie powtarza), pakiet klimatyczny i system handlu CO2 nie obniżą, tylko zwiększą emisję CO2 do atmosfery.

Chcą jeszcze więcej

Szkodliwy wpływ CO2 na na klimat jest faktem nie naukowym, tylko politycznym. Równie dobrze można by osuszać rzeki i jeziora, bo to para wodna jest głównym gazem cieplarnianym. Łatwiej o wszystko obwiniać węgiel, zwłaszcza że w bogatych krajach Zachodu już dawno się go nie wydobywa.

W 2008 r. rząd PO–PSL podpisał pakiet energetyczno-klimatyczny, który m.in. oznacza redukcję emisji CO2 o 20 proc. do 2020 r. Od przyszłego roku zaczniemy to odczuwać. Nasz przemysł będzie musiał zacząć kupować zezwolenia na emisję CO2. Z raportu opracowanego przez firmę EnergSys (i Krajową Izbę Gospodarczą) wynika, że za 3 lata polityka klimatyczna Unii będzie nas kosztowała 5 mld zł. Ten koszt będzie rósł i w 2030 r. wyniesie 13 mld zł na rok. A jak widać to wciąż mało. Teraz Unia chce ciąć emisję CO2 jeszcze bardziej. Chodzi o wspomniany „Plan działań dla gospodarki niskoemisyjnej do 2050”. Już raz Polska ten pomysł zawetowała. Wszystko wskazuje na to, że zrobi to ponownie. Taki ruch nie przejdzie jednak bez kary. Między 2013 a 2020 rokiem mamy obiecany okres przejściowy, w którym niektóre elektrownie będą dostawały pozwolenia na emisję CO2 za darmo. Kto określa, które elektrownie i jak duże będą ustępstwa? Okres przejściowy jest zapisany w umowach, ale tak nieskładnym i pozostawiającym spore pole do interpretacji językiem, że każdy może je czytać, jak chce. Koniec końców i tak Bruksela zadecyduje. Jeżeli po raz drugi zawetujemy dodatkowe cięcia emisji CO2, może się okazać, że Unia nie da nam w okresie przejściowym darmowych limitów albo je ograniczy. Zapłacimy i tak. A ceny prądu wzrosną o kilkadziesiąt procent.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.