Chrystus w więzieniu duchów

Ks. Artur Malina

|

GN 08/2012

Zdanie o Jezusie, który poszedł do duchów zamkniętych w więzieniu, wielu biblistów uznaje za jedno z najtrudniejszych w Biblii, za zagadkę prawie nie do rozwikłania.

Chrystus w więzieniu duchów

Świadectwem takiego zakłopotania komentujących jest wyznanie Marcina Lutra: „To jest dziwny tekst i niejasny werset; taki jest tylko jeden w Nowym Testamencie. Ja jeszcze dziś dokładnie nie wiem, co św. Piotr miał na myśli”.

Sens wypowiedzi można uznać za jasny w świetle prawdy wiary Składu Apostolskiego o zstąpieniu Chrystusa po swojej śmierci do piekieł, czyli do podziemnego świata dusz zmarłych, nazywanego w Biblii Szeolem. Jego dzieło zbawcze objęło bowiem nie tylko ludzi Jemu współczesnych i urodzonych później, ale także wszystkich tych, którzy żyli przed Nim. Na taki zakres zbawienia wskazują teksty Starego i Nowego Testamentu. Psalmista zapowiada wyprowadzenie wiernych z Szeolu przez Boga (Ps 16,10-11; 49,16). Podczas ziemskiej działalności Jezus mówi o radości patriarchy: „Abraham, ojciec wasz, rozradował się z tego, że ujrzał mój dzień – ujrzał go i ucieszył się” (J 8,56). Tajemnicza wzmianka o duchach w więzieniu nie może jednak odnosić się ani do Abrahama, ani do innych sprawiedliwych Starego Testamentu, oczekujących na zbawienie przyniesione przez Chrystusa (takie znaczenie ma faktycznie inny tekst: Hbr 11,39-40). Interpretacja tego rodzaju jest wykluczona z powodu określenia tych duchów jako nieposłusznych Bogu za dni Noego.

Wzmianka o wydarzeniach poprzedzających bezpośrednio potop pozwala właściwie zinterpretować trudny tekst. Adresaci Pierwszego Listu św. Piotra w tych duchach widzieli synów Boga, którzy byli sprawcami zepsucia przedpotopowej ludzkości (Rdz 6,1-4). W starożytnym judaizmie biblijny tekst o synach Boga interpretowano w sensie upadku aniołów. Świadectwem tego rozumienia jest apokryficzna Księga Henocha (zwłaszcza rozdziały 9–10). Obecnymi w niej tradycjami byli inspirowani pierwsi chrześcijanie, kiedy identyfikowali owe nieposłuszne duchy z bliskimi niegdyś Stwórcy aniołami, później szkodzącymi ludzkości i w końcu nieodwołalnie uwięzionymi z wyroku Bożego przez archaniołów Rafała, Gabriela i Michała. Zmartwychwstały Chrystus udaje się do tych duchów w celu nie ich uwolnienia, lecz ogłoszenia im zbawienia człowieka, czyli oznajmienia zupełnej ich klęski – w ten sposób ostatecznego i całkowitego poddania ich Bogu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.