O szkodliwości rozdzielenia polityki społecznej od gospodarczej z Janem Filipem Staniłką, ekspertem Instytutu Sobieskiego, rozmawia Andrzej Grajewski.
Jan Filip Staniłko członek władz Instytutu Sobieskiego, ekspert w obszarze ekonomii politycznej, absolwent filozofii UJ Jakub Szymczuk
Andrzej Grajewski: Jak Pan ocenia kompromis w sprawie unii fiskalnej?
Jan Filip Staniłko: – Wydaje mi się, że państwa strefy euro przyjęły dosyć zasadną regułę, że ten, kto chce być przy stole decydującym o porządku w strefie euro, powinien być objęty regułami obowiązującymi w tej strefie. Dlatego nie zaskoczyło mnie, że premier Tusk przyjął tzw. propozycję kompromisową, która faktycznie oznacza, że będziemy zapraszani tylko na spotkania drugiej rangi, gdzie nie będą zapadały decydujące rozstrzygnięcia. Nie ulega wątpliwości, że rygory, jakie narzuca krajom członkowskim pakt fiskalny, byłby dla Polski bardzo trudne do spełnienia, a politycznie dla premiera Tuska zabójcze.
W jakim sensie?
– Musiałby zobowiązać się do szybkiego zlikwidowania deficytu finansów publicznych, co w Polsce jest projektem – delikatnie mówiąc – karkołomnym politycznie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.