Austria: Błogosławiona na dzisiejsze czasy

KAI

publikacja 27.01.2012 20:13

W niedzielę 29 stycznia podczas Mszy św. w wiedeńskiej katedrze św. Szczepana prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato ogłosi błogosławioną Hildegardę Burjan

Hildegarda Burjan Hildegarda Burjan
Wikipedia (PD)

Ta pierwsza beatyfikacja w tym roku, a 102. od początku tego pontyfikatu, będzie przebiegała pod hasłem „Żyć wśród napięć”. Żyjąca w latach 1883-1933 Austriaczka, matka i żona, założyła świecką wspólnotę sióstr „Caritas Socialis” i była pierwszą kobietą-chrześcijanka w parlamencie swego kraju. Niezwykle wrażliwa na niedostatki współczesnych sobie czasów, upominała się o prawa nieuprzywilejowanych, protestowała przeciwko wszelkim podziałom i spychaniu na margines ludzi z niższych warstw społecznych. „Ona głosiła Ewangelię czynami” – powiedział metropolita Wiednia kard. Christoph Schönborn. Wyraził przy tym radość, że w liczącej ok. 650 lat katedrze – symbolu miasta – odbędzie się pierwsza beatyfikacja.

Poniżej podajemy życiorys przyszłej błogosławionej i krótki opis jej dokonań.

Urodziła się 30 stycznia 1883 w Görlitz (należącym wówczas do pruskiego Śląska) jako druga córka Abrahama i Berty Freundów – mieszczańskiej, średnio zamożnej, niereligijnej rodziny żydowskiej. W 1895 Freundowie przenieśli się do Berlina, a w 1899 – do Szwajcarii. W 1903 Hildegarda zaczęła studiować germanistykę na Uniwersytecie w Zurychu, a dodatkowo słuchała wykładów z filozofii. Dzięki filozofowi Robertowi Saitschikowi i badaczowi problemów pokoju Friedrichowi Foersterowi zetknęła się z myślą chrześcijańską. Z czasem doszła do wniosku, że bezwarunkowe dążenie do doskonalenia się pozostaje niepełne, jeśli jego celem nie jest Bóg.

2 maja 1907 poślubiła absolwenta wydziału technicznego Alexandra Burjana – Węgra żydowskiego pochodzenia, po czym oboje zamieszkali w Berlinie. W rok później ciężko zachorowała i 9 października 1908 z objawami kolki nerkowej trafiła do katolickiego szpitala św. Jadwigi. Jej stan pogarszał się i w Wielkim Tygodniu 1909 była bliska śmierci. Lekarze nie dawali jej żadnych nadziei na wyzdrowienie, ale rankiem w Niedzielę Wielkanocną stan – jak się wydawało – nieuleczalnie chorej kobiety znacznie się poprawił. Po siedmiu miesiącach mogła powrócić do domu. Jednakże skutki tej ciężkiej choroby odczuwała już do końca życia.

11 sierpnia 1907 przyjęła chrzest. Odtąd swoje „podarowane” życie zapragnęła oddać w służbę Bogu i ludziom. W tym samym roku Burjanowie przenieśli się do Wiednia. Hildegarda szybko nawiązała tam kontakt z miejscowymi kołami katolickimi. Początkowo działała dość powściągliwie, gdyż spodziewała się dziecka. Dla kobiety tak słabego zdrowia oznaczało to zagrożenie życia i lekarze zalecali jej nawet przerwanie ciąży, ale nie zgodziła się na to i 27 sierpnia 1910 urodziła córkę Lisę. Poród spowodował jednak, że młoda matka była znów bliska śmierci i musiała przez dłuższy czas pozostać w szpitalu.

W następnych latach Hildegarda Burjan konsekwentnie rozwijała własną „koncepcję socjalną”, dążąc do realizacji celu swego życia – założenia żeńskiej wspólnoty zakonnej. Dzięki wielkim zdolnościom organizacyjnym była w stanie pogodzić prowadzoną na wielu płaszczyznach i pochłaniającą wiele czasu działalność charytatywną, a później także polityczną z życiem osobistym.

Dom Burjanów często odwiedzali przedstawiciele świata gospodarki i polityki. Dla Hildegardy oznaczało to życie w dwóch całkowicie różniących się od siebie środowiskach: żony dyrektora generalnego dużego przedsiębiorstwa oraz obrończyni osób uciśnionych i pozbawionych praw. Walczyła z pracą zarobkową dzieci i o równouprawnienie kobiet.
 

Nadmierne wyzwania wyniszczyły jej zdrowie. Do chorób, na które cierpiała już wcześniej, doszły cukrzyca i skutki nadciśnienia.

W krótkim czasie, jaki pozostał jej na zrealizowanie swoich idei, przyszła błogosławiona rozpoczęła projekty, które w sposób decydujący wpłynęły na zmianę szerokiej dziedziny opieki społecznej i daleko wykraczały poza przyjęte w tym względzie zasady. Punktem wyjścia i motywacją dla jej działań było głębokie przywiązanie do Boga. Była przekonana, że winna głosić miłość Boga przez pracę socjalną.

Zmagając się ze śmiercią Hildegarda Burjan pragnęła pozostawić po sobie trwały ślad, upamiętniający też jej zmarłego przyjaciela, towarzyszącego jej w drodze duchowej prałata dr. Ignaza Seipela. Z myślą o nim rozpoczęła budowę kościoła w Wiedniu. Obok świątyni miał powstać ośrodek socjalny, co w owych czasach było ideą niezwykłą. Burjan nie dożyła chwili położenia kamienia węgielnego. Zmarła 10 czerwca 1933 r. w wieku 50 lat. Zgodnie z jej wolą, na jej nagrobku na Cmentarzu Centralnym w Wiedniu widnieje napis: „In Te, Domine, speravi, non confundar in aeternum” (Tobie, Panie, zaufałem, nie zawiodę się na wieki).

Pionierska praca socjalna: wiedeńskie „matki pracujące w domu”

Wkrótce po przybyciu do Wiednia w 1910 Hildegarda Burjan zaczęła się zajmować „kwestią społeczną” i rozwinęła nową koncepcję, określaną dziś jako „pomoc w samopomocy”. Odwiedzała kobiety w domach, mówiła im o ich prawach i wraz z nimi sporządziła katalog żądań, mających poprawić ich sytuację.

13 grudnia 1912 r. założyła w stolicy Austrii Stowarzyszenie Chrześcijańskich Chałupniczek. Dla jego członkiń organizowała wielkie zamówienia, z pominięciem współpracy pośredników, co zwiększyło zarobki kobiet. Jednocześnie otrzymały one zasiłki porodowe, chorobowe, na wypadek śmierci oraz ochronę prawną, a także możliwość dokształcania i szkoleń. Hildegarda piętnowała negatywne zjawisko związane z pracą w domu, a mianowicie pracę dzieci. 14-godzinny dzień pracy nawet sześciolatków był wówczas czymś normalnym. Tę tanią siłę roboczą wykorzystywały całe gałęzie przemysłu, gdyż istniejące ustawy o ochronie dzieci nie podlegały żadnej kontroli. W kwietniu 1914 powołała w Wiedniu organizację „Matek pracujących w domu”.

Burjan nie tylko miała wspaniałe zdolności organizacyjne, ale potrafiła też zachęcać do współpracy ochotników, przede wszystkim z wyższych warstw społecznych. Wykazała też wielki talent w zdobywaniu źródeł finansowania swych różnorodnych inicjatyw. Jej wielkie zaangażowanie w sprawy społeczne i odważne występowanie w obronie praw kobiet zwróciły na nią uwagę polityków z partii chrześcijańsko-społecznej.


„Sumienie Parlamentu” – pierwsza kobieta-posłanka z partii chrześcijańsko-społecznej

W latach 1918-20 Burjan działała także w życiu politycznym. Początkowo była radną miejską w Wiedniu, ale gdy w 1919 kobiety austriackie po raz pierwszy skorzystały z czynnego i biernego prawa wyborczego, weszła do powstającego na nowo „ niemiecko-austriackiego Zgromadzenia Narodowego” jako pierwsza kobieta z partii chrześcijańsko-społecznej. Miała przeciwko sobie siedem kobiet-posłanek z obozu socjaldemokracji. Po raz pierwszy stanęła za mównicą w parlamencie 12 marca 1919 r.

Arcybiskup Wiednia kard. Friedrich Gustav Piffl nazwał ją „sumieniem parlamentu”, a przywódca chadeków ks. dr Ignaz Seipel powiedział o niej: „Nie spotkałem żadnego mężczyzny z takim talentem politycznym, z tak doskonałym wyczuciem, jakie ma ta kobieta”. Głęboka religijność nie pozwoliła jej zamykać oczu na nędzę szerokich rzesz społeczeństwa, Hildegarda starała się też zapobiegać przestępczości wśród nieletnich i prostytucji.

W czasie niespełna dwuletniej działalności parlamentarnej Burjan podjęła liczne inicjatywy: wnioskowała o rozszerzenie ochrony państwa nad matką i dzieckiem i domagała się zatrudnienia przez kasy chorych „opiekunek domowych” dla położnic. W sektorze oświatowym starała się o większe możliwości nauki dla kobiet i uzupełniania przez nie wykształcenia. Domagała się też podwyższenia budżetu na szkolnictwo dla dziewcząt oraz zrównania w prawach kobiet i mężczyzn pełniących służbę państwową.

Ale bodaj największą jej zasługą było uchwalenie „ustawy o pomocach domowych” – była to pierwsza regulacja prawna, określająca warunki pracy i płacy tej grupy zawodowej. W tym przypadku posłance udało się przełamać bariery partyjne i doprowadzić do konsensusu w dyskusji, którą obie strony prowadziły często z przesłanek bardzo ideologicznych.

Ze względu na ciągłe napięcia w „ czerwono-czarnej koalicji”, w 1920 rozpisano nowe wybory, ale Burjan nie chciała już w nich startować i wycofała się z polityki. Tłumaczyła to złym stanem zdrowia i brakiem czasu dla męża i dziecka z powodu zbyt dużego zaangażowania politycznego. Poza tym ze względu na sumienie chrześcijańskie nie zawsze mogła się pogodzić z przymusem jednomyślności w klubie parlamentarnym. Nie wspomniała natomiast o coraz bardziej widocznym antysemityzmie w szeregach jej własnej partii i coraz częstszych aluzjach pod adresem jej pochodzenia.


„Caritas Socialis” – głoszenie Słowa Bożego przez służbę socjalną

4 października 1919 Hildegarda Burjan założyła apostolską wspólnotę sióstr „Caritas Socialis” (CS), stawiającą sobie za zadanie szeroko pojętą pomoc społeczną. Hasłem nowego zgromadzenia były słowa św. Pawła: „Caritas Christi urget nos” (Miłość Chrystusa przynagla nas). Przepełnione miłością do Chrystusa i podążając Jego śladami siostry miały być do dyspozycji ludzi, którzy – wychodząc z najtrudniejszych sytuacji życiowych – uczyli się wierzyć w tę miłość.

Hildegarda była jednocześnie przełożoną nowej wspólnoty zakonnej, żoną (jednego z największych przemysłowców w ówczesnej Austrii) i matką, co było czymś wyjątkowym w życiu konsekrowanym. Była też doradczynią czołowych polityków I Republiki, m.in. kanclerzy: prałata Ignaza Seipela i Engelberta Dollfussa.

Założycielka pragnęła, by siostry z jej wspólnoty w pełni służyły ludziom. Miały one iść w świat ludzkiego ubóstwa, ale nie tylko i nie tyle materialnego, ile przede wszystkim duchowego. Ich celem było ukazywanie miłości Bożej przez posługę w dziedzinie społecznej, co wymagało nowej formy życia wspólnotowego. Siostry ślubowały życie w posłuszeństwie, zgodnie z radami ewangelicznymi, a także w ubóstwie i stanie bezżennym. Swoje przyrzeczenia składały w formie modlitwy uświęcającej, ułożonej przez założycielkę.

Siostry CS potrzebne były przede wszystkim do opieki nad zagrożoną młodzieżą i nad początkującymi prostytutkami. Hildegarda Burjan kierowała się myślą, żeby tym grupom z marginesu społecznego udzielić takiej pomocy, która pozwoli im powrócić do normalnych warunków.

W 1924 Caritas Socialis otworzyła dom dla samotnych matek. Było to rewolucyjne przedsięwzięcie, gdyż w społeczeństwie panował pogląd, że taki ośrodek będzie „tylko wspomagał niemoralność”. Wkrótce jednak inicjatywa sióstr zyskała akceptację społeczną. Miejskie ośrodki pomocy zwracały się do Hildegardy, prosząc, by jej siostry zajmowały się dziedzinami, dla których albo nie sposób było zdobyć personel.

Przyszła błogosławiona reaktywowała też misje dworcową i organizowała miejsca zamieszkania dla bezdomnych kobiet, co w czasach szerzącej się biedy i bezrobocia było niezbędne. Dzięki sile przekonywania potrafiła co pewien czas uzyskiwać na swoje projekty wsparcie finansowe również od instytucji państwowych.
 

W 1926 roku Caritas Socialis otworzyła pierwsze placówki zagraniczne: w Berlinie i Monachium i w ówczesnej Czechosłowacji. Hildegarda mogła tam rozwinąć te działania, które w Austrii napotkały na opór, a mianowicie pomoc w opiece nad rodzinami. „Powierzyłam «Caritas Socialis» Bogu i to On będzie nadal prowadził to dzieło” - mówiła na łożu śmierci. W 1936 jej dzieło zostało uznane jako „wspólnota na prawie diecezjalnym”, a w 1960 – na prawie papieskim”.

W centrum Wiednia, na Rennweg, istnieje ośrodek hospicyjny stacjonarny, w którym pracują także ekipy opieki hospicyjnej w domach pacjentów. Dom ten odwiedził w ramach wizyty duszpasterskiej w Austrii w czerwcu 1998 roku Jan Paweł II. Mówił wówczas z uznaniem o założycielce, modlił się w kaplicy z chorymi, a potem przeszedł na oddział dla umierających, aby zanieść słowa pociechy w ostatnich chwilach ich życia.

Na wyraźne życzenie Ojca Świętego ten chyba najbardziej wzruszający i intymny moment papieskiej pielgrzymki odbył się bez udziału dziennikarzy. Wrażenie potęgował fakt, że Papież – sam chory i poruszający się z trudem – odwiedzał i pocieszał ludzi, których cierpienia potrafił tym lepiej zrozumieć.

Proces beatyfikacyjny swej wielkiej rodaczki otworzył w 1963 kard. Franz König. Wicepostulatorką i biografką jest znana publicystka austriacka, prof. Ingeborg Schödl. Zdaniem kard. Schöborna, Hildegarda Burjan jest „błogosławioną na nasze czasy”, a jej beatyfikacja następuje „we właściwym czasie”, gdy Kościół musi na nowo wyrazić, co to znaczy być uczniami Chrystusa. „Niepotrzebne są tu teorie, ale przykłady, a takim jest Hildegarda Burjan – chrześcijanka, która swoim zaangażowaniem w sprawy społeczne pokazuje nam, jaki powinien być chrześcijanin dzisiaj” - uważa metropolita Wiednia.