Aptekarze zjechali do Szczyrku

PAP

publikacja 21.01.2012 10:59

Drugi dzień obrad VI Krajowego Zjazdu Aptekarzy rozpoczął się w sobotę w Szczyrku. Farmaceuci będą wybierali statutowe organy, przede wszystkim prezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej. Być może wieczorem zajmą się kwestią dalszego przebiegu ich protestu.

Rzecznik Naczelnej Rady Aptekarskiej Eugeniusz Jarosik powiedział, że prezentacja kandydatów na prezesa samorządu i jego wybór są głównymi punktami przedpołudniowych obrad.

W sobotę delegaci wybiorą również Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej i skład Naczelnej Rady Aptekarskiej nowej kadencji. W minionej liczyła ona 44 reprezentantów około 27 tysięcy członków samorządu aptekarskiego. Wyłonione zostaną również Naczelny Sąd Aptekarski i Naczelna Komisja Rewizyjna.

Zdaniem Jarosika - jeśli wystarczy czasu - wieczorem delegaci być może rozpoczną prace merytoryczne, między innymi w sprawie dalszego przebiegu rozpoczętego w poniedziałek protestu. Rada domaga się zniesienia kar dla farmaceutów, którzy realizują niewłaściwie wypisane recepty. Zapis taki znajduje się w obowiązującej od 1 stycznia ustawie refundacyjnej.

Tydzień temu posłowie przychylili się do postulatu lekarzy i znowelizowali ustawę, usuwając z niej zapisy przewidujące kary finansowe za niewłaściwe wypisywanie recept. Nie zrobili tego jednak w przypadku aptekarzy - kary za wydawanie pacjentom leków z błędnie wypisanej recepty zostały utrzymane. NRA sprzeciwia się tym przepisom, argumentując, że jest to nierówne traktowanie farmaceutów i lekarzy. W czwartek nowelę bez poprawek przyjął Senat, w poniedziałek ma ja podpisać prezydent.

W piątek gościem zjazdu był minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Po spotkaniu z delegatami zapowiedział, że w poniedziałek wspólny zespół resortu zdrowia i aptekarzy rozpocznie prace nad rozporządzeniami do ustawy refundacyjnej. Jedno z rozporządzeń ma dotyczyć zasad kontrolowania przez NFZ prawidłowej realizacji recept.

Ustępujący prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz powiedział, że deklaracja ministra w sprawie wspólnych prac nad rozporządzeniami jest bardzo ważna. Zastrzegł jednak, że obecnie nie może zadeklarować, iż aptekarski protest zostanie zawieszony. "Musi to być decyzja całego zjazdu, musimy to przedyskutować" - powiedział.

W ramach protestu codziennie o godzinie 13 - według danych Rady - ponad 70 procent indywidualnych aptek jest zamykana na godzinę. W każdej protestującej placówce pojawiły się plakaty z informacją o postulatach. Z udziału w akcji zrezygnowała część aptek sieciowych.