Pochwała niedzieli

Szymon Babuchowski

Potrzebuję odpoczynku tak samo jak jedzenia i picia.

Pochwała niedzieli

Bóg odpoczywający po dziele stworzenia – ten obraz z Księgi Rodzaju chodzi mi dzisiaj po głowie. Po co wszechmocnemu Bogu odpoczynek? Nie wiem. Ale wiem, że ja potrzebuję odpoczynku tak samo jak jedzenia i picia. Dlatego rytm tygodnia, w którym przynajmniej jeden dzień jest świętem, uważam za wspaniały wynalazek.

Jako dziennikarzowi zdarzyło mi się nieraz pracować w niedzielę. Wiadomo, życie nie wybiera, i wiele rzeczy dzieje się bez względu na to, jaki akurat jest dzień tygodnia. A opisać je trzeba. Łatwo wtedy zapomnieć o trzecim przykazaniu, które nakazuje święcić święty dzień. To, co Boże, pięknie łączy się w Dekalogu z tym, co ludzkie – szacunkiem dla ciała i higieną umysłu.

Dziś wszystko jak trzeba: poranna kawa z żoną, potem niedzielna Msza, wspólny obiad i serial przy herbatce. Był czas na poważne rozmowy o przyszłości i śmiechy przy internetowych „demotywatorach”. Teraz, fakt, trochę pracuję, stukając te słowa, ale czynię to – paradoksalnie – ku pochwale niedzieli, więc ufam, że będzie mi wybaczone.
U progu poniedziałku chciałbym życzyć wszystkim zagonionym Czytelnikom dobrego tygodnia. Takiego, w którym będzie czas i na pracę, i na odpoczynek.