Macierewicz powinien zrzec się immunitetu

Bogumił Łoziński

Jeśli Antoni Macierewicz nie złamał prawa, nie powinien chować się za immunitetem, lecz dowieść swoich racji przed sądem

Macierewicz powinien zrzec się immunitetu

Warszawska prokuratura apelacyjna chce uchylenia immunitetu posła Antoniego Macierewicza (PiS), aby zarzucić mu, że publikując raport o likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, dopuścił się ujawnienia tajemnicy, przekroczenia uprawnień i poświadczenia nieprawdy, za co grozi do pięciu lat więzienia. Prokuratura Generalna bada wniosek. Sam Macierewicz uważa, że działania prokuratury mają charakter polityczny.

W tej sprawie są co najmniej dwie płaszczyzny. Jedna to likwidacja WSI w 2006 r. za rządów Jarosława Kaczyńskiego i przy poparciu zdecydowanej większości posłów, nie tylko Prawa i Sprawiedliwości, ale także Platformy Obywatelskiej. Ta sprawa jest poza dyskusją, działalność WSI budziła bardzo poważne kontrowersje, wśród zarzucanych im nieprawidłowości wymieniano tolerowanie szpiegostwa na rzecz Rosji, udział w aferze FOZZ, czy nielegalny handel bronią. Dlatego za rozwiązanie WSI należy się A. Macierewiczowi pochwała. Jednak jest druga płaszczyzna. Otóż poseł PiS, wówczas wiceminister obrony narodowej, opublikował w 2007 raport z weryfikacji WSI, który budzi poważne zastrzeżenia co do jego rzetelności. Osoby wymienione w raporcie wytoczyły kilkanaście pozwów cywilnych przeciwko resortowi obrony, w wielu sprawach sądy nakazały przeprosiny i zadośćuczynienie na łączną kwotę ok. 500 tys. złotych. Dlatego krytyka Macierewicza za złe przygotowanie raportu i jego ujawnienie jest jak najbardziej uzasadniona.

O tym, czy b. likwidator WSI dopuścił się złamania prawa powinien zadecydować sąd. A. Macierewicz nie powinien chować się za immunitetem i jeśli jest niewinny przedstawić swoje rację przed sądem, a jeśli złamał prawo ponieść tego konsekwencję.