Jest dobro i jest zło. Jest Bóg i jest szatan. To prawda. Bylebyśmy tylko nie zaczęli przypuszczać, że książę ciemności jest potężniejszy niż Pan światłości. Byleby szukanie, wskazywanie, napiętnowanie i zwalczanie zła nie stało się dla nas celem samym w sobie. Bo czasem ci, którzy zaciekle walczą ze złem, są nim jakoś niebezpiecznie zafascynowani. Nieświadomie zakładają jego (zbyt) wielką potęgę. Zbyt wielką, bo przecież żyjemy w świecie po Zmartwychwstaniu. Pan jest większy! To jest problem egzystencjalny, a nie akademicka dysputa, czy w świecie jest więcej dobra, czy zła. Zresztą i na to pytanie jest świetna egzystencjalna odpowiedź, której udziela żydowska mądrość: w świecie jest tyle samo dobra, ile zła; które z nich przeważy – zależy od ciebie.

Czytania na dziś:

1 J 3,22–4,6; Ps 2; Mt 4,12-17.23-25

dzień powszedni